Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk blisko czołowej "8", ale wciąż musi punktować

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polska Press
Biało-zieloni w trzech ostatnich kolejkach zasadniczej części rozgrywek w piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasie zmierzą się ze Śląskiem, Górnikiem Łęczna i Koroną, z którymi jesienią w sumie zdobyli jeden punkt.

Gdyby Lechia wygrała w Wielką Sobotę w Krakowie, to dziś byłaby już niemal pewna gry w grupie mistrzowskiej w drugiej fazie rozgrywek. Punkty stracone z meczu z Cracovią biało-zieloni odrobili w spotkaniu z Legią Warszawa. Upragniona i wymarzona górna "8", która po jesieni była tak odległa, dziś jest na wyciągnięcie ręki. I, co najważniejsze, podopieczni trenera Jerzego Brzęczka nie muszą oglądać się na rywali, ale wszystko mają w swoich rękach, a właściwie w nogach. Nie mogą jednak spocząć na laurach i do końca części zasadniczej zdobywać punkty, bo aktualny dorobek 38 punktów nie gwarantuje im gry w grupie mistrzowskiej. Do końca zostały trzy kolejki i biało-zieloni mają trzy punkty przewagi nad zespołami Pogoni Szczecin i Korony Kielce, które znajdują się tuż pod kreską.

Jesiennych meczów z najbliższymi przeciwnikami piłkarze Lechii na pewno miło nie wspominają. Porażki u siebie ze Śląskiem Wrocław i Koroną Kielce oraz remis w Łęcznej z Górnikiem to wyniki słabe. Na szczęście dziś to już zupełnie inna Lechia, która wiosną wygrała pięć na osiem meczów, przegrała tylko raz i w tym roku jest gorsza tylko od Zawiszy Bydgoszcz. Do tego dochodzi bardzo dobra gra w defensywie, co przełożyło się na cztery stracone bramki, czyli średnio pół gola na mecz. Do tego dodajmy, że trzy z nich gdańszczanie stracili w złym meczu z Cracovią, a w pozostałych siedmiu zaledwie jednego.

Dla Lechii kluczowe będą dwa najbliższe mecze, aby grupę mistrzowską zapewnić sobie przed wyjazdem do Kielc na mecz z Koroną, która wiosną spisuje się rewelacyjnie i jeszcze nie przegrała meczu. Najbliższy rywal, Śląsk, wiosną jeszcze nie wygrał i jest jedną z najsłabszych drużyn w T-Mobile Ekstraklasie. Potem do Gdańska przyjedzie Górnik Łęczna, a za kadencji trenera Brzęczka PGE Arena stała się twierdzą. Lechia nie przegrała żadnego z siedmiu meczów, a w pięciu odnosiła zwycięstwa. Wygranie tych meczów załatwiłoby sprawę gry w "8" jeszcze przed wyjazdem do Kielc. Biało-zieloni są dziś w takiej sytuacji w tabeli, że po podziale punktów mieliby cztery przewagi nad strefą spadkową i dwa straty do najniższego miejsca na podium, a jeden do europejskich pucharów.

Walka o miejsce w grupie mistrzowskiej zapowiada się w tych trzech ostatnich kolejkach fascynująco. Pewne tego mogą być tylko drużyny Legii Warszawa, Lecha Poznań i Jagiellonii Białystok, a w zasadzie przesądzona jest gra w grupie spadkowej zespołów Zawiszy Bydgoszcz, GKS Bełchatów, Cracovii i Ruchu Chorzów. O pięć miejsc w gronie tych lepszych walkę stoczą drużyny od czwartego w tabeli Śląska do zajmującego 12 miejsce Piasta Gliwice. Śląsk ma 40 punktów i wydaje się, że tylko kataklizm mógłby zabrać mu "8", ale we Wrocławiu taki może nastąpić. Drużyna gra słabo, nie wygrała żadnego z ośmiu wiosennych meczów, a przed zespołem trenera Tadeusza Pawłowskiego spotkania z Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków u siebie oraz z Lechem w Poznaniu. Wiemy już z kim do końca rundy zasadniczej zagrają Śląsk Wrocław i Lechia.

Poniżej krótki przegląd z kim zagrają pozostałe drużyny walczące o grupę mistrzowską i jaki mają dorobek.

Wisła - 39 (Podbeskidzie - wyjazd, Korona - dom, Śląsk - wyjazd)
Podbeskidzie - 38 (Wisła - d, Piast - w, Lech - d)
Górnik Zabrze - 37 (Bełchatów - d, Pogoń - w, Zawisza - d)
Pogoń - 35 (Cracovia - w, Górnik Z. - d, Legia - w)
Korona - 35 (Ruch - d, Wisła - w, Lechia - d)
Górnik Łęczna - 33 (Lech - d, Lechia - w, Piast - d)
Piast - 33 (Jagiellonia - w, Podbeskidzie - d, Górnik Ł. - w)

Wszystkie zespoły mają jeszcze z kim stracić punkty, więc tabela powinna zmieniać się po każdej kolejce. Śląsk ma najtrudniejszy układ gier, ale najlepszy dorobek i jednym zwycięstwem załatwi sprawę. Wydaje się, że terminarz biało-zielonych też jest korzystny, bo konkurentów też czekają bardzo trudne mecze z Legią, Lechem, ale też rewelacyjnie grającymi wiosną Zawiszą i Ruchem. Do tego nie zabraknie spotkań bezpośrednich między zainteresowanymi, które mogą mieć duże znaczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk blisko czołowej "8", ale wciąż musi punktować - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki