Ivana Matović w Lotosie PKO BP

Serbka przez speców od koszykówki uznawana jest za jedną z trzech najlepszych zawodniczek w Europie na swojej pozycji. Koszykarską karierę rozpoczynała w Vojvodinie Nowy Sad.

W sezonie 2003/2004 podpisała kontrakt z USK Blex Praga i zadebiutowała w Eurolidze. Ze średnią 11,4 pkt. i 6.9 zbiórek na mecz była rewelacją rozgrywek. W kolejnym sezonie zasiliła węgierski Euroleasing Sopron, w którym w Eurolidze grała średnio po 34,5 minuty, zdobywając prawie 17 punktów w meczu i notując ponad 7 zbiórek.

W tabelach statystycznych zajęła szóstą lokatę wśród najskuteczniejszych zawodniczek i zwyciężyła w klasyfikacji najlepiej punktujących rzutami z gry. W ubiegłym sezonie otrzymała ofertę gry w Spartaku, w którym do czasu pojawienia się Australijki Lauren Jackson (uchodzi za najlepszą środkową świata) była zawodniczką pierwszej piątki. Ambitna Serbka nie chciała pozostawać w cieniu Australijki i mimo oferty podwyżki, nie przedłużyła umowy z rosyjskim klubem.

- Długo walczyliśmy o Matović i nasze starania zakończyły się sukcesem. Zawodniczka ta ma nie tylko ogromne umiejętności, ale przede wszystkim jest niezwykle ambitna i ma waleczny charakter. W naszym zespole grało już wiele gwiazd światowej koszykówki, ale transfer Serbki zaliczam do najbardziej spektakularnych. Wierzę, że Ivana zapisze się na kartach tej historii złotymi zgłoskami - określił oczekiwania wobec swojej nowej koszykarki prezes gdyńskiego klubu Mieczysław Krawczyk.

Z naszych informacji wynika, że Matović nie będzie ostatnią zawodniczką w kadrze Lotosu PKO BP. Klub stara się jeszcze o zakontraktowanie wysokiej klasy skrzydłowej. Nr 1 na liście życzeń jest Tamika Catchings, która aktualnie z reprezentacją USA pewnie zmierza w Pekinie po olimpijskie złoto. Warunki jej kontraktu zostały już uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony. Brakuje tylko podpisów.