Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doniosą do prokuratury na nową dyrektor pomorskiego NFZ

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Barbara Kawińska jest dyrektorem od wtorku, 15 marca br.
Barbara Kawińska jest dyrektorem od wtorku, 15 marca br. Grzegorz Mehring
Złożenie doniesienia do prokuratury na Barbarę Kawińską, nową szefową pomorskiego NFZ, zapowiedziała w środę Krystyna Grzenia, dyrektor Szpitala Specjalistycznego na Zaspie. Decyzję tę podjęła po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Pomorskiego NFZ, które zwołano z powodu trwającego od trzech miesięcy patu w sprawie kontraktu na karetkę "N" oraz szpitalny oddział ratunkowy na Zaspie.

W odpowiedzi dyrektor Kawińska informuje, że zamierza lada dzień ogłosić kolejny konkurs na karetkę "N" i tym sposobem rozwiązać sporny problem finansów.

A SOR na Zaspie dyrekcja placówki może nawet zlikwidować, gdyż na Pomorzu i tak jest zbyt wiele tego typu oddziałów. Zdaniem Ryszarda Dubieli, pełniącego od środy obowiązki przewodniczącego rady, ten gordyjski węzeł da się jednak rozwiązać - potrzebne są do tego spokój, wyciszenie emocji i konstruktywna rozmowa. Dubiela zadeklarował też, że się podejmie roli mediatora. - Nie zrezygnujemy z naszych żądań, bo są one w pełni uzasadnione - tłumaczy Krystyna Grzenia.

SOR na Zaspie, jako jedyny na Pomorzu, spełnia od niedawna wszelkie wymogi unijne, tymczasem pomorski NFZ zaoferował mu na ten rok dzienny ryczałt mniejszy niż ma niejeden szpital powiatowy. Na dodatek o 20 proc. niższy niż w roku ubiegłym! Fundusz gotów jest dać mu 13 623 zł za dobę ostrego dyżuru, a dyrekcja szpitala domaga się podwyższenia tej stawki do 26 tys. zł. Podobnie dobowy koszt karetki "N" dyrekcja "Zaspy" wyliczyła na 4500 zł, a fundusz zgadza się tylko na 3270 zł.

Grzenia tłumaczy, że jako menedżer, którego obowiązkiem jest bilansowanie szpitala, nie może się świadomie godzić na działalność, która będzie mu przynosić straty. - Rozumiem, że pomorskiemu NFZ brakuje pieniędzy, ale uważam, że to dyrektor Kawińska popełniła błąd w trakcie tworzenia planu finansowego oddziału na ten rok - tłumaczy Krystyna Grzenia. - Nie zabezpieczyła środków finansowych na spokojną pracę karetki "N" i SOR, to sama nie będzie miała spokoju. Na doniesienie do prokuratury zdecydowała się, gdyż jej zdaniem, dyrektor Kawińska wymusza na szpitalu działalność, nie zapewniając na to pieniędzy, i tym samym stwarza ogromne zagrożenie dla zdrowia pacjentów. Dość powiedzieć, że sama karetka "N" daje co miesiąc szansę przeżycia stu noworodkom i wcześniakom, które transportuje z terenowych szpitali na dziecięcy OIOM na Zaspie.

- Nie mam pieniędzy, a nie zamierzam obiecywać dyrektor Grzeni gruszek na wierzbie - ripostuje Barbara Kawińska. - Rozumiem ciężką sytuację szpitala, ale po raz kolejny proponuję - podpiszmy umowę na warunkach, które jestem w stanie dziś zaoferować. A gdy się pojawią dodatkowe pieniądze, kontrakty na SOR i karetkę "N" zostaną zwiększone. Poszukiwanie kompromisu w tej sprawie zapowiada również rada pomorskiego NFZ. - Poprosiłem dyrektor Grzenię o przygotowanie pytań związanych z tematem, dyrektor Kawińska powinna na nie odpowiedzieć w ciągu 10 dni - wyjaśnia Dubiela.

Po tym jak rada odwołała w środę z funkcji przewodniczącego Piotra Skrzyniarza, Dubiela pełni jego obowiązki do czasu wyborów nowego szefa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki