Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Musimy znaleźć polską metodę na gaz z łupków [ROZMOWA]

Kazimierz Netka
fot. P. Smoliński
Wymogi ochrony środowiska nie są już taką przeszkodą w poszukiwaniu i wydobyciu gazu z łupków... Z Maciejem Grabowskim, ministrem środowiska, o poszukiwaniu gazu z łupków rozmawia Kazimierz Netka.

Panie ministrze, otwieramy w Gdańsku Okręgowy Urząd Górniczy. To może oznaczać, że poszukiwania gazu z łupków zostaną na Pomorzu zintensyfikowane. Czy obawy przed szczelinową metodą już się zmniejszają? W Europie dochodziło niegdyś do ostrych protestów przeciwko jej stosowaniu...
Ta sytuacja się poprawia. Coraz więcej badań wskazuje, że szczelinowanie nie jest technologią tak ryzykowną dla środowiska, jak jeszcze kilka lat temu próbowano udowadniać. Nasze badania, prowadzone przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, wskazują, że szczelinowanie to działanie bezpieczne. Podobne przekonanie narasta w Niemczech i Francji. Spodziewam się, że w szczególności w Niemczech dojdzie do zmiany postawy. Tym bardziej że tam szczelinowanie stosowano od dziesiątków lat. Tę metodę Niemcy wykorzystują do pozyskiwania gazu z pokładów pionowych, a nie horyzontalnych. Tym bardziej decyzja, by zabronić szczelinowania, byłaby tam dziwna.

Czy niechęć do szczelinowania, przejawiająca się w Europie, negatywne opinie na jej temat bardzo utrudniły nam poszukiwania gazu?
W Polsce nie było większych protestów, poza jednym miejscem. Odwiert został tam zamknięty ze względu na protesty społeczne i niezrozumienie. To ryzyko, które zawsze może się pojawić, ale jest bardzo ograniczone, związane z tą tylko technologią. W innych 68 przypadkach i postawa inwestorów, i prowadzony dialog z lokalnymi społecznościami doprowadziły do tego, że nie było tak ostrych protestów.

Czy to znaczy, że nastawienie naszego społeczeństwa do poszukiwań gazu w łupkach się zmienia? Widać wyraźnie zainteresowanie przemysłu tą działalnością. Liczymy na tańsze paliwo. Ośrodki naukowe też coraz bardziej się tym interesują...
W Polsce nie mieliśmy dużych problemów z tym związanych, ale to wynikało również z nastawienia społecznego, bardziej przychylnego tym odwiertom; zawdzięczamy to przede wszystkim temu, że przedsiębiorcy w dialogu przekonywali lokalne społeczności i grali w otwarte karty. Wiertnie były otwierane dla zainteresowanych, mieszkańcy mogli je niemal dotknąć. Taka otwartość, przejrzystość w działaniu przynosi dobre rezultaty.

Panie ministrze, jaka powinna być rola Akademii Górniczo-Hutniczej w poszukiwaniach gazu w łupkach, a także w poszukiwaniach metody wydobywania dostosowanej do polskich warunków? Jak wiadomo, technologie stosowane w USA nie bardzo sprawdzają się w naszym kraju.
Jest kilka ośrodków naukowych w Polsce zajmujących się tym zagadnieniem, specjalizujących się w tego rodzaju badaniach, nad technologią, która mogłaby być użyta w Polsce. Akademia Górniczo-Hutnicza jest jedną z kluczowych, wiodących uczelni w tych badaniach. Politechnika Gdańska też jest bardzo aktywna. I bardzo się z tego cieszę, że jest więcej takich ośrodków, a nie jedna tylko Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie.

Cały artykuł przeczytasz w "papierowym" wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (30 marca)

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki