Rugby znów może połączyć ludzi

Projekt działa już od kilku lat. Jego twórcą jest ks. Tyberiusz Kroplewski, gdynianin pracujący w Gdańsku, kapelan rugbistów Arki Gdynia i reprezentacji Polski. Projekt doczekał się kolejnej odsłony. Już dziś o szacunku wobec drugiego człowieka na przykładzie kibiców rugby, którzy w przyjaznej atmosferze wspierają na trybunach swoje drużyny, dowiedzą się uczniowie Zespołu Szkół nr 9 w Gdyni Cisowej. To w tej szkole pracuje na co dzień Paweł Dąbrowski, rugbista Arki i reprezentant Polski. On też jest przykładem tego, że można mieszkać oraz grać i pracować w dwóch różnych miastach, których kibice za sobą nie przepadają. Tu jednak od razu wyjaśnienie: te animozje dotyczą tylko kibiców piłkarskich Arki i Lechii. W rugby jest inaczej i to chcą pokazać organizatorzy spotkania w ramach projektu "Miłuj bliźniego swego. Rugby łączy ludzi".

Każde spotkanie z młodzieżą szkolną jest poprzedzone pogadankami dotyczącymi kulturalnego dopingu. Młodzież dowiaduje się, czym jest rugby, co różni tę dyscyplinę sportu od innych, a zwłaszcza piłki nożnej. Organizatorzy, z ks. Kroplewskim na czele, starają się pokazać młodym ludziom i nauczycielom, że rugby to świat zasad, których nie łamią ani zawodnicy, ani kibice. Najlepiej można to zobaczyć na trybunach trójmiejskich aren rugby.

Przygotowanie młodych ludzi do takich spotkań jak te dzisiejsze to także udział w lekcjach, na których dowiadują się o historii i zasadach rugby. Również i tym razem ogłoszono konkurs plastyczny i literacki poświęcony kibicowaniu.