Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójne morderstwo w Kwidzynie. Krew wskazuje trop

Jacek Wierciński
Łukasz P. oskarżony o zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem Michała F. i jego 8-letniego syna
Łukasz P. oskarżony o zamordowanie ze szczególnym okrucieństwem Michała F. i jego 8-letniego syna Przemek Świderski/archiwum
Nowoczesne technologie i ekspercka wiedza pomagają wyjaśnić makabryczne morderstwo w Kwidzynie, choć jedyny świadek to sam oskarżony. Do makabrycznego mordu, w którym zginął 30-letni mężczyzna i jego 8-letni syn doszło 28 grudnia 2013 roku.

Tuż przed sędziami i ławnikami, na posadzce w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, z cichym szelestem lądują dwie papierowe kulki. To nie wygłupy gimnazjalistów zwiedzających historyczny gmach, ale element rozprawy o podwójne zabójstwo, swoisty "eksperyment procesowy", który zademonstrować ma kluczowe dla odtworzenia potwornej zbrodni prawo fizyki.

- Rozpryski pojawiają się w dwóch różnych strefach: na nogawkach i rękawach. Sytuacja, gdy te strefy są zbliżone do siebie, jest możliwa w przypadku, jakim jest przykucanie, pochylanie. Jest to pozycja rzadka u biernych świadków - relacjonuje Kacper Choromański, analityk śladów krwawych. Sam pochyla się, demonstrując pozycję, w jakiej mógł znajdować się właściciel ubrania.

Morderstwo w Kwidzynie. Oskarżonemu o podwójne zabójstwo w sądzie puściły nerwy

W oparciu o ślady zabezpieczone przez policyjnych techników w kwidzyńskim mieszkaniu Choromański drobiazgowo odtworzył niektóre elementy scenariusza zabójstwa 30-letniego mężczyzny i jego 8-letniego synka. Do makabrycznego mordu przy użyciu młotka murarskiego doszło tuż przed sylwestrem 2013 r.

Śledczy nie mają wątpliwości: sprawcą jest 23-letni Łukasz P. i choć mężczyzna twierdzi, że był tylko biernym świadkiem przestępstwa, wiele dowodów wskazuje na co innego - w tym właśnie ekspertyza "biegłego od krwi".

- Po analizie kształtu i przede wszystkim wielkości rozprysku na spodniach i rękawie swetra wnioskuję, że te części odzieży były w niemal bezpośrednim zasięgu źródła rozprysków. Dzieje się tak, ponieważ wbrew intuicji - małe rozpryski znajdują się tylko i wyłącznie w bezpośrednim otoczeniu źródła rozprysku, natomiast większe - powstałe z dużych kropel - są dostrzegalne dalej, w większej odległości - tłumaczy Choromański, a na podłodze lądują dwie zgniecione w kulki kartki. Duża - wielkości piłki do golfa, rzeczywiście leci dalej niż mała (jak paznokieć), co - jak zaznacza ekspert - wynika z podstawowych praw fizyki dotyczących masy i energii.

- Biegły przed sformułowaniem swojej opinii nie zapoznawał się z zeznaniami świadków, ani nie czytał zeznań Łukasza P. Jak tłumaczył, nie były mu bowiem do niczego potrzebne. Na miejscu zbrodni po raz pierwszy pojawił się dopiero, kiedy niektóre ślady zostały już zmyte, ale od techników dostał całą dokumentację fotograficzną, wyniki analiz genetyków i medycyny sądowej - relacjonuje prok. Jarosław Pawluczuk z prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie.

Choromański, wyłącznie na podstawie śladów odkrytych na miejscu zbrodni, stwierdził m.in., że w zdarzeniu prawdopodobnie nie brał udziału nikt oprócz 23-latka i ofiar, że ciało 30-letniego mężczyzny było przenoszone, ale tylko w jednym pomieszczeniu oraz określił, w jaki sposób zadane zostały ciosy.

- Wyniki oględzin z miejsca zdarzenia i zabezpieczone tam ślady to jedno z najważniejszych źródeł wiedzy. Świadek może kłamać, chronić sprawcę, mylić się albo po prostu nie pamiętać. Solidnie zinterpretowane, takie "martwe" ślady z miejsca przestępstwa dostarczają o wiele bardziej obiektywnych i pewnych informacji, choć oczywiście również "osobowe" źródła są istotne. Dla słuchaczy niemających wiedzy procesowej i mediów to relacje żywych ludzi są bardziej atrakcyjne, ale bywa, że kluczowe w wyjaśnieniu sprawy są żmudne ustalenia biegłych - wyjaśnia doświadczony gdański śledczy.

Wyrok w sprawie makabrycznego podwójnego zabójstwa z Kwidzyna jeszcze nie zapadł. Łukaszowi P. za zbrodnię dokonaną ze szczególnym okrucieństwem grozi dożywocie.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki