Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja Europejska sprawdzi projekt przekopu Mierzei Wiślanej

Tomasz Chudzyński
fot. Urząd Morski w Gdyni
Projekt budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną będzie pierwszą polską inwestycją, na którą zgodę będzie musiała wyrazić Unia Europejska.

Wszystko przez to, że projekt tzw. przekopu znajduje się na terenach chronionych unijnymi przepisami Natura 2000. Kanał ma połączyć Bałtyk z polską częścią Zalewu Wiślanego.

- W takim kształcie program będzie musiała zaopiniować Komisja Europejska - mówi Anna Stelmaszyk-Świerczyńska z Urzędu Morskiego w Gdyni (to ta instytucja przygotowuje dokumentację przekopu na zlecenie rządu). - Ingerujemy w tereny chronione, więc unijną zgodę musimy mieć. To będzie pierwsze wystąpienie Polski do organów unijnych tego typu. Sprawdzaliśmy postępowania innych państw w podobnych sytuacjach i szanse na uzyskanie zgody Brukseli na budowę kanału są bardzo duże. Jesteśmy przygotowani, mamy dobre badania, według których przekop nie spowoduje żadnych negatywnych konsekwencji dla ludzi i środowiska, a także inne mocne argumenty.

Podstawowym argumentem jest tzw. szczególny interes publiczny inwestycji, uzasadniający naruszenie cennych ekologicznie terenów. Chodzi o rozwój towarowego transportu śródlądowego w Polsce, rozwój portu w Elblągu, gmin nad Zalewem Wiślanym i kilka tysięcy nowych miejsc pracy.

Dodajmy, że Urząd Morski w Gdyni zakończył konsultacje społeczne oceny wpływu na środowisko kanału żeglugowego. Jeszcze w trakcie konsultacji wpłynęło do przygotowującego dokumentację inwestycji Urzędu Morskiego w Gdyni 50 uwag i wniosków do projektu. Spodziewać się należy również negatywnych opinii od ponad 100 mieszkańców Krynicy Morskiej, którzy zdecydowanie opowiadają się przeciw inwestycji.

Teraz dokumentacja trafi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która sprawdzi, czy przygotowane dotychczas analizy są zgodne z prawem, a inwestycja nie zagraża przyrodzie, potem do Komisji Europejskiej. Jeśli kanał zda "egzamin" w Brukseli, trafi pod obrady rządu, który zdecyduje o budowie lub odrzuceniu projektu. Wstępnie przewiduje się, że budowa mogłaby się rozpocząć w 2021 roku. Koszt wyniesie niemal 900 mln zł.

Komu zagraża przekopanie mierzei?

Transport kontenerów do portów na Pomorzu zwiększy się w ciągu najbliższych 15 lat kilkakrotnie. To kanał przez Mierzeję Wiślaną ma sprawić, że towary będą trafiać bez przeszkód w głąb Polski. Założenie takie jest podstawą budowy kanału, który połączy Bałtyk z polską częścią Zalewu Wiślanego (naturalne wyjście z zalewu, Cieśnina Pilawska, leży po stronie rosyjskiej akwenu i ruch dla polskich bander jest przez nią utrudniony).

W wizji ekonomicznej przekopu właśnie port w Elblągu byłby takim pomocniczym punktem przeładunku morskiego, łączącym Pomorze ze wschodnimi częściami Polski, m.in. okolicami Olsztyna, Białegostoku.

Dodajmy, zanim dojdzie do budowy, o przekopie wypowiedzą się przyrodnicy i Unia Europejska. Jeszcze wcześniej własne zdanie na temat tej inwestycji wypowiadali mieszkańcy. Swój stosunek do planów inwestycji wyrazili jednoznacznie mieszkańcy Krynicy Morskiej, którzy w czasie spotkania z przedstawicielami Urzędu Morskiego wywiesili wielki baner z napisem "Stop przekopowi". Kryniczanie obawiają się, że transport morski zniszczy przyrodę Mierzei Wiślanej, a falochrony wokół kanału spowodują zanikanie plaż w nadmorskim mieście, co pociągnie za sobą straty w turystyce.

PRZEKOP MIERZEI WIŚLANEJ - czytaj więcej na ten temat!

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki