Działki sprzedano w 2005 roku. Od gminy kupiła je firma spoza Trójmiasta, która następnie sprzedała je koncernowi paliwowemu. Transakcja budziła wątpliwości niektórych radnych. Ale zarówno przeprowadzone wówczas w Urzędzie Miasta kontrole NIK, jak i działania prokuratury w Wejherowie kończyły się pozytywnie dla urzędu.
Tymczasem w dokumentach NIK, które w listopadzie 2010 roku przedstawili radni, pojawiają się stwierdzenia, że zbycie działek można uznać za działanie niegospodarne. Według kontrolerów, sprzedano je za kwotę o 310 352 zł za niską.
**
Raport NIK: Burmistrz Rumi popełniła niegospodarność**
Już w ubiegłym roku radni ponownie chcieli, by sprawę zbadała prokuratura. Doszło do tego dopiero teraz. - Prowadzący sprawę skierował zapytanie do burmistrz Rumi, czy ta chce, aby prokuratura wystąpiła do nabywcy działki o zwrot niedopłaty - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Rumia: Czy miasto straciło 300 tysięcy złotych?
- Mając na uwadze zabezpieczenie interesu gminy, po konsultacjach z prawnikami, nie wyraziłam zgody na podejmowanie sprawy przeciwko nabywcy gruntu, na którym stanęła stacja paliw - mówi burmistrz Elżbieta Rogala-Kończak.
- Odpowiedź od pani burmistrz Rumi otrzymałem. Teraz będę musiał się zastanowić, jakie dalsze kroki można podjąć w tej sprawie - informuje prokurator Jacek Pilch z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z właścicielem firmy, która kupiła od gminy działkę, nie udało się nam skontaktować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?