Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Abbott z Arki Gdynia: "Małpa" była prezentem dla kolegów

red.
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka Gdynia w znakomitym stylu rozpoczęła rundę wiosenną, wygrywając przed własną publicznością z GKS-em Tychy aż 4:0. Jedną z bramek dla żółto-niebieskich zdobył Paweł Abbott, który zawodził jesienią.

Napastnik Arki, który wszedł na boisko w drugiej połowie, wykorzystał świetne podanie od Patrika Lomskiego i wpakował piłkę do siatki. Tym samym zasygnalizował, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i chce się zrehabilitować za nieudane występy jesienią.

- Chciałbym grać od początku. Mam tydzień by pokazać trenerowi, że w łydce już nic mnie nie boli oraz osiągnąć taką formę, by szkoleniowiec przed następnym meczem nie miał już przy moim nazwisku żadnego znaku zapytania - powiedział w rozmowie z trojmiasto.pl.

Abbott był niezwykle zadowolony ze swojego trafienia. Kibicom zaprezentował zresztą nietypową "cieszynkę".

- To była "Małpa". Był to mój prezent dla kolegów. Niekiedy właśnie w ten sposób w szatni rozbawiam towarzystwo. Już przed meczem obiecałem kolegom, że jeśli strzelę gola, pokaże ją publicznie, a właściwie oni wywarli na mnie presję, bym zaprezentował taką właśnie cieszynkę. Cały czas miałem to w głowie i nie zapomniałem, gdy bramka padła - dodał piłkarz.

źródło: trojmiasto.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki