Mała placówka partnerska Alior Banku w Człuchowie przeżywa obecnie prawdziwe oblężenie. W tym mieście działał jeden z największych oddziałów SKOK im. Jana z Kęt. Osiemnaście jej oddziałów zrzeszało na całym Pomorzu 18 tysięcy osób! Teraz tysiące z nich mają płacić bankowi. Wszystko przez to, że - chcąc czy nie chcąc - zostali jego klientami, gdy Alior przejął kasę. Bankowcy szybko zabrali się za odzyskiwanie wierzytelności, w tym udziałów członkowskich, które w normalnych warunkach powinny być członkom kas zwrócone. Tyle tylko że wspomniany SKOK miał kłopoty finansowe.
Byli klienci SKOK na Pomorzu zbulwersowani. Tysiące osób dostaje wezwania do zapłaty
Oprócz poczucia niesprawiedliwości przez fakt zmuszania ich do opłacania wkładów nieistniejącej już spółdzielni, klienci mają też wątpliwości co do ich wysokości. Przykładowo na deklaracji członkowskiej SKOK z 2009 r. jest mowa o 12 udziałach po 10 zł, w deklaracji innego klienta z 2005 r. - udziały w ilości 11. Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego podaje, że były to 33 udziały po 10 zł. Skąd różnica? Jak usłyszeliśmy od założyciela SKOK w Człucho- wie, może brać się to stąd, że przed przejęciem SKOK przez bank wkłady członkowskie były podwyższane. - Kiedy wyniki finansowe nie są dobre, kasa musi opracować plan naprawczy, a z tego co wiem, zarząd został zmuszony do podwyższenia składek i to kilkakrotnie, żeby zwiększyć pulę środków - mówi nasz Czytelnik.
Z kolei bank twierdzi, że "każdy, kto przystąpił do SKOK-u, był zobowiązany wnieść udziały, a następnie po zmianach statutu uzupełniać udziały do podwyższonych po zmianach kwot". Dlaczego jednak, zmieniając statut spółdzielni, nie zapytano o zdanie członków i zarazem udziałowców tej kasy? Na to pytanie nikt nie odpowiada. Zdaniem Krajowej SKOK, pomysł przejmowania kas spółdzielczych przez banki jest chybiony. - Przejęcie to odbywa się na podstawie przepisu zaskarżonego do Trybunału Konstytucyjnego - mówi Andrzej Dunajski, rzecznik prasowy Krajowej SKOK. - Na razie nie ma jednak rozstrzygnięcia w tej sprawie.
Według Dunajskiego, ze względu na całkowitą odmienność konstrukcji prawnej spółdzielni i banku trudno przesądzać w praktyce, jakie są skutki prawne dla klientów - zwłaszcza że członkowie kasy nie stają się akcjonariuszami banku.
Co będzie, jeśli trybunał przyzna rację Krajowej SKOK? - Nie ma tutaj ryzyka prawnego, ustawa jest obowiązującym prawem, trzeba ją stosować - odpowiada Łukasz Dajnowicz z KNF.
Tymczasem zarząd komisaryczny ma już inna kasa - SKOK Wesoła.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?