Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE]

oprac. Tadeusz Woźniak
Ewa B.: - Poproszę o wizję w istotnej dla mnie sprawie. Na zdjęciu jestem z mężczyzną, z którym spotykam się od 8 lat. Widujemy się rzadko, bo to związek na odległość. Na zdjęciu jesteśmy ubrani w stylu lat 40. Mój partner kocha takie "klimaty", kolekcjonuje ubrania i przedmioty z tamtych czasów. W zeszłym roku dałam się namówić i wystylizowałam się na dziewczynę z tamtych czasów, on oczywiście też ubrał się w strój tamtej epoki - tyle że męski - i pojechaliśmy na obchody wyzwolenia czeskiego miasta prze wojska amerykańskie w maju 1945 r. Mnie osobiście średnio fascynują sesje fotograficzne w strojach retro, a on je uwielbia. Co Pan sądzi o tym człowieku, czy można ufać temu, co mówi? Czy poważnie myśli o wspólnej przyszłości, czy może ukrywa swoje intencje? Czy jest to właściwy mężczyzna dla mnie? Czy można dać mu szanse, czy lepiej odejść?Krzysztof Jackowski: - Uważam, że można zaufać temu człowiekowi, to nie jest zły człowiek. Sądzę jednak, że nie zbuduje Pani z nim związku małżeńskiego, jemu chodzi wyłącznie o przyjaźń. Jeśliby Pani oczekiwała od tego człowieka czegoś więcej, na pewno się Pani zawiedzie. Nie na nim, ale na swoich oczekiwaniach. Ten człowiek nie jest gotowy do wspólnego życia, do związku partnerskiego. Pani pyta, czy dać mu szansę, a mnie się wydaje, że on tej szansy nie chce. Jeśli nawet deklaruje się, to w gruncie rzeczy nie chce, by ta znajomość przerodziła się w coś poważniejszego. Jemu odpowiada obecny status waszej znajomości. On ma takie nietypowe hobby i jego podejście do życia też jest nietypowe. Natomiast jeśli chodzi o przyjaźń, to jak najbardziej może Pani na niego liczyć.
Ewa B.: - Poproszę o wizję w istotnej dla mnie sprawie. Na zdjęciu jestem z mężczyzną, z którym spotykam się od 8 lat. Widujemy się rzadko, bo to związek na odległość. Na zdjęciu jesteśmy ubrani w stylu lat 40. Mój partner kocha takie "klimaty", kolekcjonuje ubrania i przedmioty z tamtych czasów. W zeszłym roku dałam się namówić i wystylizowałam się na dziewczynę z tamtych czasów, on oczywiście też ubrał się w strój tamtej epoki - tyle że męski - i pojechaliśmy na obchody wyzwolenia czeskiego miasta prze wojska amerykańskie w maju 1945 r. Mnie osobiście średnio fascynują sesje fotograficzne w strojach retro, a on je uwielbia. Co Pan sądzi o tym człowieku, czy można ufać temu, co mówi? Czy poważnie myśli o wspólnej przyszłości, czy może ukrywa swoje intencje? Czy jest to właściwy mężczyzna dla mnie? Czy można dać mu szanse, czy lepiej odejść?Krzysztof Jackowski: - Uważam, że można zaufać temu człowiekowi, to nie jest zły człowiek. Sądzę jednak, że nie zbuduje Pani z nim związku małżeńskiego, jemu chodzi wyłącznie o przyjaźń. Jeśliby Pani oczekiwała od tego człowieka czegoś więcej, na pewno się Pani zawiedzie. Nie na nim, ale na swoich oczekiwaniach. Ten człowiek nie jest gotowy do wspólnego życia, do związku partnerskiego. Pani pyta, czy dać mu szansę, a mnie się wydaje, że on tej szansy nie chce. Jeśli nawet deklaruje się, to w gruncie rzeczy nie chce, by ta znajomość przerodziła się w coś poważniejszego. Jemu odpowiada obecny status waszej znajomości. On ma takie nietypowe hobby i jego podejście do życia też jest nietypowe. Natomiast jeśli chodzi o przyjaźń, to jak najbardziej może Pani na niego liczyć. archiwym
Wszystkich, którzy pragną skontaktować się z Krzysztofem Jackowskim, zapraszamy do korzystania z naszego pośrednictwa. Listy do jasnowidza ze zdjęciem osoby, której ma dotyczyć wizja, proszę przesyłać na adres: Tadeusz Woźniak, Urząd Pocztowy Gdynia 24, ul. II MPS 11, 81-624 Gdynia, skr. 21.
Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki