Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto będzie szefem PO na Pomorzu? Borusewicz i Neumann startują w wyborach

Ryszarda Wojciechowska
Bogdan Borusewicz i Sławomir Neumann
Bogdan Borusewicz i Sławomir Neumann T. Bołt/S. Mielnik
Do walki o szefostwo w Platformie Obywatelskiej na Pomorzu staną Bogdan Borusewicz - marszałek Senatu, i Sławomir Neumann - wiceminister zdrowia. Tę informację potwierdzili nam obaj politycy oraz pełniący obowiązki szefa pomorskiej PO Jan Kozłowski. Na razie na liście kandydatów figurują tylko te dwa nazwiska. Ale lista jest ciągle otwarta. Zostanie zamknięta tuż przed zjazdem pomorskich delegatów, podczas którego odbędą się wybory.

Zjazd zaplanowano na 7 marca 2015 roku, w gdańskiej hali AmberExpo, i wysłano już zaproszenie do premier Ewy Kopacz, przewodniczącej PO.

Jeszcze do 9 stycznia ubiegłego roku szefem tej partii na Pomorzu był Sławomir Nowak, były już poseł, były minister transportu. Ale świetnie rokującego polityka najpierw pogrążyła afera zegarkowa, a potem swoje dołożyła afera taśmowa.

Jan Kozłowski, przejmując po nim obowiązki, od początku zapowiadał, że będzie szefem tylko do czasu partyjnych wyborów. I że sam nie zamierza stawać w wyborcze szranki.

Marszałek Bogdan Borusewicz, dla przyjaciół "Borsuk", to legenda podziemia z czasów pierwszej Solidarności. Od 2013 roku jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. Zanim został marszałkiem Senatu, w latach 2001-2005 pracował w samorządzie jako wicemarszałek i członek Zarządu Województwa Pomorskiego. Gdyby w marcowych wyborach wygrał, byłby to jego powrót po latach na pomorskie podwórko.

Czytaj też: Bogdan Borusewicz poskleja PO na Pomorzu?

On sam opowiada, że właśnie jeździ po terenie, po pomorskich powiatach, i rozmawia z lokalnymi działaczami. Pytanie, czy liczy w ten sposób wyborcze szabelki, kwituje stwierdzeniem, że są to przede wszystkim spotkania, które pozwalają mu na ogląd Platformy od wewnątrz.

- Praca szefa partii w regionie jest ciężka. Ale ja jestem do takiej pracy przyzwyczajony - mówi.

Sławomir Neumann to polityk i urzędnik. Zanim w 2007 roku został posłem na Sejm, przez wiele lat związany był z samorządem w Starogardzie Gdańskim.

Na pytanie, jak się czuje w starciu z legendą, jaką jest marszałek Borusewicz, odpowiada, że na zjazd i wybory pójdzie bez obaw. Na razie jest po wielu spotkaniach w powiatach i to go buduje.

- To nie jest wybór między legendą a życiem. To wybór sposobu, w jaki Platforma ma w 2015 roku pracować. Tak, żeby nie przeszła jeszcze do historii. Wybory w PO są naprawdę. My nie udajemy. My pokazujemy swoje wizje - tłumaczy minister Neumann.
Mimo że lista jest nadal otwarta, to w kuluarach słychać, że to raczej mało prawdopodobne, aby ktoś inny jeszcze stanął do walki przy takich partyjnych gigantach. Na dziennikarskiej i politycznej giełdzie nazwisk pojawiała się też m.in. kandydatura marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka. W kuluarach spekulowano nawet, że byłby to wskazany mariaż dwóch funkcji.

Marszałek Struk, pytany o start w wyborach, odpowiada jednak: - Jeśli Bogdan Borusewicz wystartuje, to ja na pewno nie. To zbyt wielka legenda i dobra kandydatura, żeby z nią konkurować.

Dodaje jednak, że w praktyce wszystko jest możliwe z i do 7 marca, zgodnie ze statutem partii, może się jeszcze ktoś pojawić.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki