Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Na Forum Ochrony Środowiska rozmawiano o gospodarce wodnej

Jej organizatorami były Izba Gospodarcza "Wodociągi Polskie" w Bydgoszczy i Stowarzyszenie "Dialog i Rozwój" w Toruniu. W konferencji uczestniczyli m.in. Jerzy Buzek, przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Unii Europejskiej; Maciej Grabowski, minister środowiska, i Witold Sumisławski, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.

Celem forum było podsumowanie dokonań Polski w dziedzinie gospodarki wodnej w ostatnim ćwierćwieczu i równocześnie przedstawienie działań, jakie w tej dziedzinie należy podjąć w najbliższych latach. Mówiono też o oczekujących nas najważniejszych wyzwaniach środowiskowych. W czasie konferencji ponad 160 przedstawicieli rządu, Sejmu, władz samorządowych i organizacji pozarządowych oraz naukowców i przedsiębiorców dokonało analizy oraz oceny stanu polskiej gospodarki wodnej.

Europoseł Buzek, w inauguracyjnym wystąpieniu, zaznaczył, że w ostatnim dwudziestopięcioleciu Polska dokonała ogromnego skoku cywilizacyjny, gdy chodzi o ochronę środowiska naturalnego, w tym wodnego. Jednocześnie z perspektywy Brukseli widoczne są pewne niedociągnięcia. Stąd konieczność uwzględnienia europejskiego punktu widzenia w planowanych inwestycjach wodnych, co ułatwi starania o ich dofinansowanie z funduszy unijnych. Przyspieszy to także uzyskanie oczekiwanych efektów, jakimi są czyste powietrze i woda.

Prezes Sumisławski wskazał na konieczność podniesienia rangi gospodarki wodnej w polityce państwa i przekonania społeczeństwa do docenienia ekonomicznej wartości wody. Trzeba lepiej wykorzystywać naturalną retencję wód, aby zwiększać ograniczone zasoby wodne kraju i wprowadzić ład przestrzenny, uwzględniający koszty, jakie niesie niewłaściwa lokalizacja, bo na terenach zalewowych, osiedli czy obiektów przemysłowych. Tylko spójność gospodarki wodnej może stymulować rozwój kraju. Według ministra Grabowskiego, w ostatnich latach zmieniły się źródła zanieczyszczeń środowiska. Dziś najwięcej toksycznych substancji emituje transport, a nie przemysł, jak to było jeszcze niedawno. Obecnie największym wyzwaniem jest adaptacja do zmian klimatycznych. Ulewne deszcze, nawałnice, susze i ekstremalne jak na polskie warunki temperatury wymagają zmian w podejściu do ochrony przed tymi zjawiskami miast i osiedli.

Nie udało się jednak osiągnąć wszystkich założonych efektów ekologicznych, związanych z gospodarką ściekową, choć mamy do czynienia z ogromnym postępem.

Teraz najpoważniejszymi zadaniami są dokończenie inwestycji ujętych w traktacie akcesyjnym, zagospodarowanie osadów ściekowych i pozyskanie źródeł finansowania koniecznych inwestycji wodno-ściekowych.