Robert B. jest ostatnim z długiej – liczącej około 40 nazwisk - listy powiązanych ze sobą osób, które miały być zaangażowane w proceder przemytu nielegalnych substancji do i z Polski w latach 2002-2006. Według śledczych miał on kierować zorganizowaną grupą przestępczą.
Gang przemycał za granicę ogromną ilość narkotyków. Oskarżono m.in. "Kiryła"
Wcześniej Robert B. odbywał 7-letnią karę więzienia za przestępstwa narkotykowe. Dlatego choć śledztwo w jego sprawie Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku prowadziła od 2006 r., przed oblicze sądu trafił dopiero teraz. Obrońca B., mec. Mateusz Piłat przekonywał we wtorek, że ponieważ jego klient przed sądem odpowiada jako ostatni z długiej listy, był dla pozostałych „wdzięcznym materiałem do pomówień” i kandydatem „na kozła ofiarnego”.
- Chciałbym wyjaśnić, ale po tym jak będą zeznawać świadkowie. Chciałbym odnieść się do ich wypowiedzi – powiedział po odczytaniu aktu oskarżenia Robert B, ps. Kirył.
Zanim rozpocznie się przesłuchiwanie świadków, B. chce zapoznać się z kopiami protokołów ich zeznań. To duża część z niemal trzydziestu, liczących po ok. 200 stron tomów akt dotyczących sprawy. Dlatego prowadząca sprawę sędzia Joanna Więckowska zdecydowała się o jej odroczenie na okres trzech tygodni.
Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zdecydowała się postawić B. 13 zarzutów dotyczących m.in. udziału w obrocie oraz wwożenia i wywożenia z Polski „znacznych ilości” narkotyków oraz „incydentalnie” pomocy we wprowadzaniu do obrotu fałszywych banknotów dolarowych.
Jak wcześniej tłumaczyli śledczy, za zarzucane przestępstwa grozi mu kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, grzywna i nawiązka w kwocie do 50 tysięcy zł na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii. Jednak prok. Elżbieta Knitter zaznaczyła, że kwalifikacja czynów jakich dopuścił się B. może zostać zmieniona w toku procesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?