Nie wierzę w powodzenie protestu, nie sądzę, by cokolwiek zmienił. Ale - jako ojca 6-latki - bardzo interesuje mnie przygotowanie szkół do nowych zadań. Zewsząd słyszymy uspokajające komentarze, ale gdy mówi się o poszczególnych szkołach i konkretnych sprawach, nagle wszyscy milczą.
Ile może być szkół, w których nie ma możliwości poradzenia sobie z tłokiem na korytarzu i gdzie nie zatrudni się nowych osób do pilnowania grupy 6-latków w czasie przerwy? W których sale są tak małe, że nie ma w nich miejsca na zwykły dywan, gdzie maluchy mogłyby się chwilę pobawić?
Dlatego każda akcja uświadamiająca, jaką traumą dla wielu 6-latków może być zbliżający się wrzesień, ma sens.
Czytaj więcej na ten temat: Rodzice sześciolatków walczą i piszą do parlamentarzystów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?