Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Zarzut zabójstwa noworodka dla 27-latki. Będzie areszt?

Rafał Cybulski/gp
Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie wszczęła śledztwo w sprawie śmierci noworodka. Mieszkance Kwidzyna, która ma już czworo starszych dzieci, postawiono w piątek po południu zarzut zabójstwa noworodka.

W niedzielę Sąd Rejonowy w Kwidzynie zdecydował, że 27-letnia kobieta, podejrzana o zabójstwo noworodka, trafi do tymczasowego aresztu. W piątek usłyszała zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek w Bądkach koło Kwidzyna.

Jak poinformowała Anna Filar, rzeczniczka kwidzyńskiej policji, kobieta i jej matka wezwały do domu pogotowie ratunkowe, informując o zgonie nowo narodzonego dziecka, do którego miało dojść zaraz po porodzie. Lekarz, który przybył na miejsce, stwoerdził zgon. Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła, że dziecko miało obrażenia głowy. Matka tłumaczyła, że dziecko spadło na podłogę w trakcie porodu.

Aktualizacja. Sobota, godz. 13.15
W niedzielę sąd zdecyduje, czy 27-latka trafi do tymczasowego aresztu. Dziś ( sobota 24 bm) śledczy przygotowują wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego.

- Będziemy wnioskować o 3-miesięczny areszt tymczasowy - mówi prok. Piotr Jankowski, szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie.

Tzw. posiedzenie aresztowe ma się odbyć około południa. Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Aktualizacja sobota, godz.8.00
W piątek po południu - jak podaje Radio Gdańsk - postawiono zarzut zabójstwa noworodka 27-letniej mieszkance Kwidzyna. Kobieta jest podejrzana o spowodowanie śmierci swojego nowo narodzonego - piątego - dziecka. W trakcie przesłuchania miała zeznać, że rodziła w piwnicy a dziecko spadło na podłogę. Pozostała czwórka jej dzieci w wieku od trzech do pięciu lat trafiła do pogotowia rodzinnego.

9 lat temu kobieta była podejrzewana o to, że zabiła swoje dziecko, a jego zwłoki spaliła. Zabójstwa jednak jej nie udowodniono. Miała wtedy już jedno dziecko. O sprawie pisał "Dziennik Bałtycki". Kobieta wskazała nawet policji miejsce, w którym zakopała zwłoki. Odkopane szczątki poddano analizie, ale okazało się, że należą do zwierzęcia.

Wcześniej pisaliśmy...
- W czwartek kobieta i jej matka wezwały pogotowie ratunkowe, poinformowały o zgonie dziecka, do którego miało dojść zaraz po porodzie - informuje Anna Filar, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.
Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon dziecka, noworodek miał również obrażenia głowy. Jego matka tłumaczyła, że dziecko spadło na podłogę w trakcie porodu.
- Na razie trudno stwierdzić co dokładnie się stało, bo matka trafiła do szpitala. Okoliczności są jednak dość dziwne, nie wiadomo np. dlaczego poród miał miejsce w domu, a nie w szpitalu pod opieką fachowców - informuje rzeczniczka policji.

Te wątpliwości rozwieje śledztwo, które przejęła Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie. Kobieta ma zostać przesłuchana w sobotę.
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki