Koniec wszelkich spekulacji dotyczących transferu Sebastiana Mili do Lechii! W czwartek zawodnik oficjalnie stał się nowym piłkarzem gdańskiego klubu, choć nie parafował, jak pierwotnie spekulowano, 5,5-letniego kontraktu. Umowa z Lechią obowiązywać będzie ostatecznie przez 3,5 roku.
Zawodnik w Gdańsku pojawił się już w środę. Działacze Śląska wyrazili bowiem zgodę na to, by poddał się on testom medycznym. Te, zgodnie z przewidywaniami, okazały się tylko formalnością.
Zamieszanie wokół transferu Mili do Lechii trwało bardzo długo. Działacze, zarówno gdańskiego klubu jak i Śląska Wrocław, nie mogli dość do porozumienia, oczywiście głównie w kwestiach finansowych. Ostatecznie jednak udało się dogadać i zawodnik założy niebawem koszulkę w biało-zielonych barwach.
- Chcę, żeby koledzy z drużyny wiedzieli, że mogą liczyć na mnie nie tylko na boisku, ale i poza nim. To moja rola, żeby chłopacy mogli mi zaufać, a ja zrobię wszystko, żeby jak najlepiej wkomponować się w zespół. Oni tutaj budowali charakter, klimat, tożsamość tej drużyny, a ja muszę się do tego dopasować. Analizowałem skład Lechii i wiem, że w tej drużynie jest wielki potencjał. Czeka mnie ciężka rywalizacja - mówi Sebastian Mila.
Press Focus/x-news
Mila z Lechią jest sentymentalnie związany i wiele razy podkreślał, że chciałby kiedyś wrócić do Gdańska. Nie da się ukryć, że piłkarza tego charakteryzuje ambicja, fantastyczny przegląd pola, świetny strzał z dystansu i niesamowita charyzma zarówno na boisku jak i poza nim. Ponadto, Mila przeżywa obecnie drugą młodość, dlatego można się spodziewać, że wniesie on wiele jakości w zbliżającej się rundzie wiosennej.
W swojej dotychczasowej karierze Mila reprezentował barwy m.in. takich klubów jak: Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Austria Wiedeń i ostatnio Śląsk Wrocław.
Już w piątek na łamach „Dziennika Bałtyckiego” rozmowa z Sebastianem Milą!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?