Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Protest przeciwko likwidacji Pałacu Młodzieży [ZDJĘCIA,WIDEO]

Ewelina Oleksy
Kontrowersyjna decyzja władz Gdańska ws. Pałacu Młodzież oburzyła tysiące osób. W środę po południu w Pałacu Młodzieży w Gdańsku odbyło się spotkanie rodziców dzieci uczęszczających na zajęcia do tej placówki, kadry Pałacu Młodzieży z dziennikarzami. - Nie oddamy! - krzyczeli wspólnie rodzice oraz podopieczni placówki.

- Nie oddamy!- krzyczeli dziś po godz. 17 przez megafon rodzice oraz ocierające łzy dzieci. Wraz z pracownikami placówki tłumnie zebrali się na ul. Ogarnej, by bronić jej istnienia.

Pałac Młodzieży w Gdańsku zostanie zlikwidowany? [ZDJĘCIA]

Z ust rodziców poleciało sporo gorzkich słów w stronę prezydenta Pawła Adamowicza. - Jesteście bandą! Dlaczego nie poinformowano nas o tym przed ostatnimi wyborami, gdy po raz kolejny zaufaliśmy i głosowaliśmy na Adamowicza?! Gdybyśmy wiedzieli, prezydentem zostałby ktoś inny! To wstyd, że jeszcze niedawno podczas gali z okazji 35-lecia prezydent chwalił pałac i go nagradzał, a teraz każe zamknąć! - oburzali się rodzice.

Kilkoro dzieci głośno płakało.
- Nie zabierajcie nam tego miejsca! - prosili urzędników.

Jak powiedziała nam na miejscu Maria Pawłowska, dyrektorka Pałacu Młodzieży, decyzja o zamiarze likwidacji to dla niej szok.
- Serce boli. To ogromne zaskoczenie, bo nasza placówka jest w skali kraju wzorcową i jedyną taką w Gdańsku. Nie widzę możliwości przeniesienia naszych zajęć w inne miejsca. Przynajmniej nie na tej zasadzie, na jakiej odbywają się tu, bo nie ma możliwości przeniesienia tych wszystkich profesjonalnych i dobrze wyposażonych pracowni (wyposażonych zresztą z darowizn wpłacanych na Radę Rodziców). Jestem wieloletnim pedagogiem i wiem, że żeby zaspokoić swoją potrzebę bezpieczeństwa, dzieci muszą mieć siedzibę - komentuje Pawłowska. - Być może miasto zorganizuje zajęcia na wzór tych gdzie indziej. Ale nie wiem kto je będzie prowadzić, bo mam odpowiedzialnych nauczycieli i nie sądzę, żeby wielu z nich przystało na nową propozycję z powodu wysokiego poczucia odpowiedzialności. Nie jest możliwe, żeby dobrze edukować i zaopiekować się dzieckiem jeżdżąc z dzielnicy do dzielnicy.
- Owszem pracujemy z Karty Nauczyciela, ale karta mówi też o tym, że nauczyciel powinien pracować do 40 godz. i u nas nikt nie pracuje krócej. To są również soboty, niedziele kiedy organizujemy mnóstwo imprez. Mamy przygotowaną i wykwalifikowaną kadrę, cieszymy się dużym zaufaniem rodziców. Wszyscy tu bez problemu docierają, więc argumenty urzędników, że do nas jest słaby dojazd przekraczają granice absurdu - powiedziała nam Pawłowska.

Dyrekcja Pałacu Młodzieży dziękuje rodzicom za wsparcie. - To docenienie naszej pracy, gdyby nawet miało nastąpić najgorsze. Liczę na to, że głosy setek tych rodziców i dzieci zyskają zrozumienie u rządzących, bo społeczne skutki tej decyzji są nieodwracalne - podkreśla Pawłowska.

Interwencję w tej sprawie już zapowiada Rada Dzielnicy Śródmieście oraz Związek Nauczycielstwa Polskiego. - Będę rozmawiać jutro z tymi nauczycielami - zapowiada Elżbieta Markowska, prezes okręgu pomorskiego ZNP.

TVN24/x-news

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki