- Jako trener Lechii prowadziłem rozmowy z Sebastianem. Spotykaliśmy się wielokrotnie, natomiast ludzie, którzy to pilotowali, byli ludźmi nieuczciwymi. Nie byli też zainteresowani tym, by Sebastian do Lechii wrócił - tłumaczy Bogusław Kaczmarek.
Jak na razie nie znamy jeszcze szczegółów kontraktu. Nie wiadomo również, za jaką kwotę ostatecznie Mila trafi do gdańskiego klubu. Nie tak dawno jednak mówiło się nawet o 5,5-letnim kontrakcie zawodnika.
- Jak ktoś mówi, że podpisze kontrakt z 32-letnim zawodnikiem na 5,5 roku, to powinien zadać sobie pytanie, czy ten ktoś będzie przez taki okres w tym klubie. Dla mnie to jest propozycja lekko futurystyczna, choć ja życzę Sebastianowi długowieczności piłkarskiej. Być może jest to pakiet - najpierw będzie on grał jako zawodnik, a później będzie pełnił inną rolę w drużynie - dodał popularny "Bobo".
Przypomnijmy, Sebastian Mila ma w środę parafować umowę z działaczami Lechii Gdańsk, o ile pomyślnie przejdzie testy medyczne. Tym samym wszelkie spekulacje dotyczące transferu zawodnika ze Śląska Wrocław zostaną definitywnie ucięte.
Foto Olimpik/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?