Koszykarze z Gdyni jechali na ten mecz w roli zdecydowanego faworyta, bo przecież rywale to ostatni zespół w tabeli Tauron Basket Ligi. I długo wszystko odbywało się zgodnie z planem i nie zanosiło się na katastrofę. Asseco świetnie rozpoczęło mecz obejmując prowadzenie 10:0 w 4 minucie! I przez trzy kwarty w opełni go kontrolowało. Po 30 minutach drużyna z Gdyni prowadziła 64:49.
Dramat Asseco nastąpił w czwartej kwarcie. Przewaga topniała w oczach. Na trzy minuty przed końcem spotkania gospodarze objęli pierwsze w tym meczu prowadzenie 68:66 i już go nie oddali. Gdynianie próbowali się jeszcze ratować rzutami za trzy punkty, ale to był fatalny wybór, bowiem w całym meczu trafili tylko 2 takie rzuty na 15 prób.
MKS Dąbrowa Górnicza - Asseco Gdynia 75:72 (17:24, 17:20, 15:20, 26:8)
MKS Dąbrowa Górnicza: McKay 18, Weaver 15, Brown 13, Zmarlak 6, Dziemba 4 oraz Koelner 9, Piechowicz 4, Metelski 4, Pepper 2, Małecki, P. Szymański, Załucki
Asseco: Galdikas 15, Szczotka 13, Matczak 10, Frasunkiewicz 7, Walton 4 oraz Radosavljević 8, Żołnierewicz 7, Kowalczyk 4, Parzeński 2, R. Szymański 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?