Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Z Gdańska do Czechosłowacji [LIST do redakcji]

Inż. Zbigniew Tarchalski
W sprawie naszej akcji "Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle" napisał do redakcji czytelnik.

Od 1968 roku, przez 45 lat, polskie przedsiębiorstwa, głównie gdańskie: HSP Spelwar (90 procent potencjału i załogi w ekipie w Czechach) i Tczewska Stocznia Rzeczna, a później Navimor - Invest sp. z o.o., budowały na Łabie i Wełtawie bardzo nowocześnie drogi wodne m.in. jazy sektorowe i największe w Czechach śluzy żeglugowe (po 200 m długości). Czesi o tym pamiętają. Miesięcznik "Vodni Cesty a Plavba" (Drogi wodne i żegluga) w nr 1/2014 przypomina działania naszych hydrotechników. W artykule "Techniczne i historyczne uwagi na temat dokończenia budowy dróg wodnych w Republice Czeskiej" dr inż. Milan Jermar opisuje 100-letnią już historię budowy dróg wodnych w Czechach.

W obszernym opracowaniu jest wspomnienie polskiego udziału w czeskim budownictwie wodnym. Między innymi opis przygotowań pierwszego kontraktu zawartego w 1967 roku (przy znacznym udziale inż. M. Jermara), który, jak pisze: "Wiedziałem, że polscy hydrotechnicy są przyzwyczajeni pracować w trudnych warunkach" (tłumaczenie własne).
W kilku miejscach autor podkreśla wysokie kwalifikacje i wielkie doświadczenia polskich wykonawców. Ale jeszcze coś! Między innymi pisze: "Dla przygotowania i przeprowadzenia rekonstrukcji łabskiej drogi wodnej strona polska skierowała w 60-tych latach XX wieku najwyższej klasy specjalistów i pracowników, którzy nie ukrywali swojej niechęci do reżimu socjalistycznego.
Kwalifikacje techniczne i operatywność polskich wykonawców były decydujące dla zagwarantowania jakości i dotrzymania terminów. Wyróżnić trzeba szczególnie pierwszego szefa inż. Szulfera, inż. Kindlera z Hydroprojektu Warszawa, a zwłaszcza inż. Zbigniewa Tarchalskiego, który inicjował i prowadził u nas budowy przez dziesiątki lat. Zaś duszą całej handlowej transakcji był inż. M. Świergiel (z CHZ Cekop)."

I dalej o roku 1968: "Przyjazd kilkuset polskich techników i robotników, którzy rozpoczęli budowy i nie ukrywali negatywnego stosunku do Związku Sowieckiego, miał także znaczenie polityczne. Kierownictwo polskiej ekipy w Melniku pod Łabą zorganizowało m.in. wspólnie z władzami powiatu Melnik manifestację dla poparcia praskiej wiosny".
Dr inż. M. Jermar jest jednym z czołowych specjalistów forsujących w II połowie ubiegłego wieku w ministerstwie czeskim nowoczesne, sprawniejsze rozwiązania w hydrotechnice, m.in. właśnie jazy sektorowe.
Był członkiem delegacji czeskiej, która przed zaproszeniem do rozmów wizytowała nasze budowy na wybrzeżu gdańskim.
Szkoda, że dziś nie korzysta się z naszych doświadczeń.

Inż. Zbigniew Tarchalski

KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ WSZYSTKIEGO O NASZEJ AKCJI!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki