Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romuald Koperski będzie promował Polskę w Rosji. Pomoc zaproponowała strona rosyjska

Paweł Durkiewicz
Adam Warżawa/ Archiwum
Znany gdański podróżnik Romuald Koperski wyruszy niebawem w kontrowersyjną wyprawę. Podczas podróży mężczyzna chce promować nasz kraj w Rosji. Co ciekawe, przedsięwzięcie Koperskiego będzie wspierane wyłącznie przez rząd... rosyjski.

Ekspedycja, której inicjatorem jest fundacja Koperskiego, wystartuje 15 stycznia z Warszawy. Jej uczestnicy przemierzą całe terytorium Rosji specjalistycznymi ciężkimi pojazdami MAN, dzięki którym dotrą nawet do najtrudniej dostępnych miejsc. Podczas przystanków uczestniczący w wyprawie artyści mają dawać występy, promując polską kulturę i wspólne polsko-rosyjskie osiągnięcia.

Kontrowersje budzi fakt, że przedsięwzięcie Koperskiego będzie wspierane wyłącznie przez rząd... rosyjski. Podróżnik twierdzi, że jego prośby o pomoc skierowane do polskich resortów kultury i dziedzictwa narodowego oraz spraw zagranicznych pozostały bez reakcji.

- W 2014 roku zostały ogłoszone dwa Programy Ministra KiDN, których celem było wspieranie polskiej kultury poza granicami: "Wydarzenia artystyczne - Priorytet 5 - Promocja Kultury Polskiej za Granicą 2015" oraz "Promocja Kultury Polskiej za Granicą 2016 - Promesa" - poinformował nas Maciej Babczyński, rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - Dodatkowo, w ramach programu "Promocja Kultury Polskiej za Granicą 2016 - Promesa" środki finansowe zostały wydzielone na trzy działania, w tym Działanie 2 -Kraje Rady Państw Morza Bałtyckiego, obejmujące także Federację Rosyjską. Wnioski do powyższych programów były przyjmowane do 30 listopada, wśród wnioskodawców nie było fundacji prowadzonej przez pana Romualda Koperskiego.

Biuro prasowe MSZ na naszą prośbę o komentarz do sytuacji nie odpowiedziało.

- Grzegorz Schetyna, obejmując resort, zapowiadał dążenie do normalizacji stosunków z Rosją i stąd moje prośby - mówi Koperski. - Nie chodziło mi zresztą o pieniądze, bo fundacja jest w stanie sfinansować ekspedycję sama, bez pieniędzy jednego czy drugiego rządu. Chodziło mi bardziej o wsparcie formalne, merytoryczne i akceptację tego, co robię. Podobnie było w MKiDN. W jednym i drugim wypadku pokazano mi po prostu środkowy palec. Niemniej, wyprawa dojdzie do skutku. W styczniu ruszamy, by pokazywać piękno Polski i dorobek naszej kultury. W tym przekazie chcę zawrzeć to, że polityka i życie to dwie odrębne sfery.

Gdański podróżnik nie zgadza się z obiegową opinią o prezydencie Rosji Władimirze Putinie. Jak twierdzi, obraz przywódcy Kremla jest w prozachodnich mediach demonizowany.

- Wiadomości, które tworzą zachodnią opinię publiczną, są rozbieżne z tym, co faktycznie dzieje się w Rosji - uważa. - Tylko ktoś całkowicie pozbawiony wyobraźni może straszyć nas wojną czy rozbiorami Europy. Dla mnie to jasne, że to nie Rosja morduje ludzi na wschodniej Ukrainie. Toczy się przede wszystkim wojna medialna, w której Rosja atakowana jest fałszywymi oskarżeniami.

Więcej na ten temat przeczytasz w weekendowym (27,28.12.2014 r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki