Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt Dziennika Bałtyckiego. Paweł Wojowski - zawodnik, który ma papiery na grę

Janusz Woźniak
Paweł Wojowski to jeden z jaśniejszych punktów w I-ligowej Arce. Żółto-niebiescy wiążą z nim duże nadzieje
Paweł Wojowski to jeden z jaśniejszych punktów w I-ligowej Arce. Żółto-niebiescy wiążą z nim duże nadzieje Tomasz Bolt/Polskapresse
Paweł Wojowski, piłkarz Arki Gdynia, to kolejny sportowiec, który jest kandydatem nominowanym w plebiscycie "Dziennika Bałtyckiego".

Przyszłością Arki są młodzi piłkarze od lat związani z klubem. Takim jest bez wątpienia 20-letni Paweł Wojowski. Zaczynał kopać piłkę w Huraganie Przodkowo, ale w rodzinnej miejscowości wypatrzył go trener Arki Krzysztof Janczak i uznał, że zdolny 10-latek powinien trafić do żółto-niebieskich. Tak się też stało.

- Pod szkoleniową opiekę trenera Janczaka trafiłem na ponad 6 lat. Przeszedłem z nim drogę do zespołu juniorów młodszych. To na pewno ten szkoleniowiec - za co jestem mu wdzięczny - miał największy wpływ na mój piłkarski rozwój - mówi Wojowski.

- Widziałem w nim piłkarski potencjał i, jak czas pokazuje, nie pomyliłem się. Pracowitość, solidność i zdyscyplinowanie to cechy, które wyróżniały go od najmłodszych lat. Do tego dobre umiejętności techniczne i naturalna motoryka. Z drużyny juniorów młodszych od razu awansował do ówczesnego zespołu młodej ekstraklasy. Ciągle się rozwija i ma papiery, aby zagrać w krajowej elicie - tak ocenia Pawła Wojowskiego trener Janczak.

Wojowski seniorską piłkę poznał na boiskach III ligi w zespole rezerw Arki. Jako 18-latek, w rundzie wiosennej sezonu 2012/13, został powołany do kadry pierwszego zespołu. Na zapleczu ekstraklasy zadebiutował 29 maja 2013 roku, kiedy Arka grała w Gdyni ze Stomilem Olsztyn. Później pojawił się jeszcze na boisku w wyjazdowym meczu z Dolcanem Ząbki. W sumie 29 minut grania, ale…

- Radość, satysfakcja i przekonanie, że… marzenia się spełniają - mówi teraz młody piłkarz Arki.

Następny sezon to już 21 spotkań w I lidze, 962 minuty na boisku i dwa zdobyte gole. Wojowski tej jesieni wystąpił we wszystkich 19 ligowych spotkaniach gdyńskiej Arki, grał w żółto-niebieskich barwach przez 1333 minuty. Zdobył jednego gola.

- Na początku rozgrywek rzeczywiście nie mogłem się odnaleźć. Moja dyspozycja i forma rosły powoli. Dlaczego tak było? Jestem za mało doświadczony, aby wskazać jednoznacznie na przyczynę takiego stanu rzeczy - mówi racjonalnie Wojowski.

Część jego sportowych marzeń się spełniła. Czy ma następne?

- Na pewno chciałbym być coraz lepszym piłkarzem i zagrać z Arką w ekstraklasie - precyzuje swoje najbliższe cele piłkarski kandydat w plebiscycie "Dziennika Bałtyckiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki