Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

John Turek kontra Trefl Sopot w Radomiu

Paweł Durkiewicz
Lucyna Nenow / Polskapresse
Rosa Radom będzie dziś rywalem koszykarzy Trefla w pierwszym meczu 12. kolejki Tauron Basket Ligi. Sopocianie nie są faworytem.

John Turek to zawodnik, który w sezonie 2011/2012 znacząco przyczynił się do wywalczenia przez Trefl srebrnego medalu ekstraklasy. Amerykanin o swojsko brzmiącym nazwisku wdarł się wtedy do ścisłej czołówki centrów Tauron Basket Ligi, choć przewidywano, że w sopockiej ekipie będzie raczej rezerwowym. Sporo zyskiwał na współpracy z Łukaszem Koszarkiem, z którym znakomicie rozgrywał akcje dwójkowe.

Po zakończeniu tamtego sezonu Turek odszedł z Trefla do ligi niemieckiej. Zainteresowanie Amerykaninem przejawiało potem jeszcze kilka klubów TBL, jednak wymagania finansowe gracza były zbyt duże.

- My z różnych przyczyn już nie staraliśmy się o Johna, co nie oznacza oczywiście, że nie doceniamy jego klasy - mówi Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla.

Przed obecnym sezonem po Turka nieoczekiwanie sięgnęła Rosa. W radomskim klubie 31-letni środkowy jest najlepszym strzelcem (śr. 12,4 pkt na mecz).

- Swoją umiejętnością gry 1 na 1 pod koszem Turek mocno ułatwia życie graczom obwodowym, którzy oddają dużo rzutów z dystansu. To jeden z największych atutów Rosy. Widać, że to zespół zbudowany z koncepcją - stwierdza Kwiatkowski.

Dzisiejszy mecz będzie rewanżem za mały finał poprzedniego sezonu. W miniserii o brązowy medal Trefl pokonał Rosę 2:1, zamykając radomskiej ekipie drogę do podium. W tym czasie jednak żółto-czarni znacznie się osłabili, podczas gdy radomianie - wprost przeciwnie. Poza wspomnianym Turkiem zespół zasilili m.in. utalentowany Michał Sokołowski (latem chciał go także Trefl) i świetnie rzucający playmaker, Danny Gibson. W tym kontekście dobry bilans Rosy (8-3) nie dziwi wcale.

- Przed nami mecz z trudnym rywalem, jednak nie stoimy na straconej pozycji. Ważne, by zagrać mądrze w ataku i nie ułatwiać radomianom gry własnymi błędami. Ważny będzie też nacisk na ich rozgrywających - kończy Kwiatkowski.

W dzisiejszym spotkaniu Trefl będzie musiał radzić sobie bez kontuzjowanych Marcina Stefańskiego i Sławomira Sikory. Początek spotkania o godz. 19 w Radomiu.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki