- Prowadzę obecnie postępowanie. Sprawa jest trudna, bo to jest recydywa i to już wielokrotna. Policja już wcześniej miała wiedzę, że może się to wydarzyć na stadionie i prosiła o szczególną staranność przy kontroli kibiców wchodzących na stadion. Lechia nie zrobiła jednak nic, by tego uniknąć - powiedział na antenie Radia Gdańsk, wojewoda Ryszard Stachurski.
Jak na razie jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Kluczowa może okazać się odpowiedź działaczy Lechii, którzy otrzymali od wojewody pomorskiego specjalne pismo.
- Zwróciłem się do Lechii z prośbą o odpowiedź na kilkanaście pytań. Czekam na odzew. Być może odpowiedzi te zmienią moją perspektywę patrzenia na całą sytuację, choć nie wydaje mi się - zaznacza Ryszard Stachurski.
Wiele wskazuje zatem na to, że Lechię czekają kolejne surowe kary. Czego należy się spodziewać?
- Mogę zamknąć cały stadion na jeden mecz lub więcej. Taką ewentualność rozważam - zdradził wojewoda pomorski.
Przypomnijmy, wcześniej Komisja Ligi Ekstraklasy SA, nałożona na Lechię karę finansowa w wysokości 30 tysięcy złotych. Ponadto gdańscy kibice nie mogą od tego czasu uczestniczyć w czterech meczach wyjazdowych T-Mobile Ekstraklasy.
Źródło:Radio Gdańsk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?