Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudzień'70. Do ECS trafiły zdjęcia, gdzie widać, jak strzela się do robotników [ZOBACZ]

Tomasz Słomczyński
Do zbiorów Europejskiego Centrum Solidarności trafiły dwa unikatowe zdjęcia, pokazujące wojskową blokadę Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej im. Lenina z 16 grudnia 1970 roku. Ich autorem jest Dariusz Molik. Zrobił je o godz. 7 rano, przed wyjściem do pracy, z okna kuchni swojego mieszkania na IX piętrze wieżowca przy ulicy Doki 1.
Do zbiorów Europejskiego Centrum Solidarności trafiły dwa unikatowe zdjęcia, pokazujące wojskową blokadę Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej im. Lenina z 16 grudnia 1970 roku. Ich autorem jest Dariusz Molik. Zrobił je o godz. 7 rano, przed wyjściem do pracy, z okna kuchni swojego mieszkania na IX piętrze wieżowca przy ulicy Doki 1. Fot. Dariusz Molik / Zbiory ECS
To unikatowy materiał - twierdzi Andrzej Trzeciak, historyk, kustosz wystawy w Europejskim Centrum Solidarności.

Odnalazły się dwa zdjęcia dokumentujące Grudzień '70. Na czym polega ich unikatowość?
Widzimy szczegóły blokady, którą objęto Stocznię Gdańską im. Lenina w nocy z 15 na 16 grudnia 1970 roku. Widać czołgi, transportery, raczej luźny szpaler żołnierzy. Ale widzimy też stanowisko karabinu maszynowego, który jest ustawiony na niewielkim wzgórku. W zasadzie, jeśli chodzi o ikonografię protestu grudniowego w Gdańsku, to jest unikat. Nie znam żadnego zdjęcia, które tak dokładnie pokazywałoby wojsko i sprzęt pancerny blokujący stoczniową bramę numer dwa.

Obok karabinu maszynowego znajduje się jakiś żołnierz.
Najprawdopodobniej jest to strzelec.

Z relacji autora tych fotografii, pana Dariusza Molika, który z okna swojej kuchni obserwował tamte wydarzenia i fotografował je, wynika, że chwilę wcześniej w stronę stoczni została oddana seria z karabinu maszynowego. Sam żołnierz na zdjęciu jakby się podnosił z pozycji leżącej. Czy wiemy, że z tamtego miejsca padały strzały, od których zginęli ludzie?
Nie jesteśmy w stanie dziś stwierdzić jednoznacznie, że akurat od strzałów tego konkretnie karabinu zginęli stoczniowcy. Ten kordon, którego fragment widoczny jest na zdjęciu, był dłuższy. Wiemy, że ostrzał był prowadzony z broni krótkiej i długiej ręcznej, jak również z broni maszynowej. I to zdjęcie jest dowodem na to, że rzeczywiście strzelano z karabinu maszynowego. Ukazuje ono stanowisko strzeleckie, wzmacniające kordon piechoty, o którym wiedzieliśmy z relacji świadków. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wskutek tych strzałów zostali zabici bądź ranni stoczniowcy.

Przejmujący jest spokój na tym zdjęciu. Nie widzę, żeby żołnierze w jakikolwiek sposób byli zagrożeni napierającym tłumem. Widzę tu raczej zimną krew...
Tak, oczywiście. Sytuacja z 16 grudnia odbiegała od atmosfery panującej na ulicach Gdańska dzień i dwa dni wcześniej. Stocznia była otoczona, żołnierze czuli swoją przewagę.

Ważne dla tego zdjęcia jest to, czego na nim nie ma. Co dzieje się w tym momencie w stoczni, czyli tam, dokąd strzelał żołnierz?
To był już trzeci dzień protestu, jego kulminacja. Pod budynkiem dyrekcji stoczni odbywał się wiec. Następnie grupa kilkuset osób podeszła od strony stoczni do bramy. Tłum ten częściowo wysunął się poza bramę, ale nieznacznie, ludzie, którzy szli z tyłu, napierali na idących przed nimi. Stoczniowcy szli powoli, jakby ostrożnie, nie wiedzieli, jaka będzie reakcja, słyszeli ostrzeżenia... Żołnierze nie mieli żadnych podstaw do tego, żeby się obawiać o swoje bezpieczeństwo. Ogień otworzono w momencie, kiedy tłum wysunął się nieco za linię stoczniowej bramy.

Ile osób tego dnia tam zginęło?
Różnie podawano liczbę zabitych w tym miejscu stoczniowców. Dziś wiemy, że na miejscu zginęły dwie osoby, natomiast jedenaście zostało rannych.
Dodam jeszcze, że symboliczna wartość tego zdjęcia polega na tym, że stanowisko karabinu maszynowego znajduje się w miejscu, w którym dziś stoi pomnik Poległych Stoczniowców. To właśnie to dramatyczne wydarzenie przy Bramie numer 2 ma wyjątkowe znaczenie dla mitu Grudnia '70, jako mitu założycielskiego Sierpnia '80.

Z relacji pana Molika wynika, że tuż po oddaniu strzałów doszło do incydentu...
Tak. Wtedy jeden ze stoczniowców miał wystawić się na strzał i krzyknąć "Strzelaj do Polaka!'.

Nieczęsto odnajdują się tak przejmujące zdjęcia.

Zwłaszcza jeśli chodzi o Grudzień '70. Wtedy używanie aparatu fotograficznego było bardzo niebezpieczne. Z jednej strony, można się było narazić na szykany ze strony Służby Bezpieczeństwa, z drugiej zaś - przez strajkujących można było być uznanym za prowokatora. Dlatego nowe materiały fotograficzne z Grudnia '70 są bardzo rzadkie.

Rozmawiał Tomasz Słomczyński

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki