Czego zabrakło Lechii, żeby wreszcie zdobyć chociaż jeden punkt w Poznaniu?
Zabrakło gry na zero z tyłu, bo gdybyśmy nie stracili bramki, to mielibyśmy przynajmniej remis. No i stworzonych sytuacji, bo praktycznie ich nie było. W żaden sposób nie zagroziliśmy Lechowi.
Jak z Twojej perspektywy wyglądała sytuacja, po której straciliście gola?
Formella strzelał albo zagrywał wzdłuż bramki w kierunku długiego rogu i nieszczęśliwie piłka odbiła się od stopy Marcina Pietrowskiego. Po rykoszecie ciężko już coś zrobić. Ja już reagowałem do piłki lecącej w długi róg, a ona niefortunnie wpadła w krótki.
Dla Ciebie ten rok mógłby się jeszcze nie kończyć, bo teraz doszedłeś chyba do swojej najwyższej formy w tym sezonie?
Po przyjściu do Lechii trenera Brzęczka, przed meczem z Jagiellonią, powiedział mi, że stawia na mnie, będę pierwszym bramkarzem i to zaufanie na pewno bardzo mi pomogło. Do tego doszło przedłużenie kontraktu. Po meczu nikogo jednak nie interesuje moja postawa. A jako kapitan zespołu jestem zmartwiony, że nie zdobyliśmy w Poznaniu punktów i góra tabeli znowu się oddala. Jesteśmy źli i smutni, bo nawet punkt by się przydał.
Wiedziałeś jak Hamalainen strzela karne?
W końcu udało mi się obronić karnego po kilku wpuszczonych.
11 meczów wiosną i 6 punktów straty do "8". To dużo czy mało?
I dużo, i mało. Wszystko zależy od tego, jak będziemy grać. Jeśli wejdziemy na wyższy poziom i będziemy punktować seriami, to nie jest to tak duża strata. Na pewno nie możemy grać tak, jak w tej rundzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?