Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostre słowa w kierunku federacji KSW. "To jest cyrk. Tam nie wygrywa sport, a chemia"

ŁŻ
Andrzej Banas
Mirosław Okniński, były trener Mariusza Pudzianowskiego i jeden z pionierów MMA w Polsce, w ostrych słowach wypowiedział się na temat największej federacji MMA w naszym kraju - KSW.

Mirosław Okniński nie ma wątpliwości, że część zawodników, mających podpisane kontrakty z KSW, stosuje doping. Uważa on wręcz, że gale z cyklu Konfrontacji Sztuk Walki mają niewiele wspólnego z prawdziwym sportem.

- W KSW nie ma testów antydopingowych. Sport jest tam, gdzie doping jest zabroniony. To jest zatem cyrk, a nie sport. Oni w ogóle o to nie dbają. Nawet lekarz sportowy nie bada zawodników. Jest tylko badanie na HIV i żółtaczkę. To jest parodia na takim poziomie. Tu nie wygrywa sport, a chemia - podkreśla Okniński.

Puchar Świata w Davos. Justyna Kowalczyk dopiero siódma

Szczególnie mocno organizator gal PLMMA uderzył w Mariusza Pudzianowskiego. Nie ma on żadnych wątpliwości, że "Dominator" stosuje doping.

- Mariusz nie podda się testom antydopingowym, bo on by ich nie przeszedł. W UFC są testy trzydzieści dni przed walką, w jej trakcie i po walce - podkreśla Okniński.

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki