Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza szopa: Męczeństwo św. Krzysztofa

Dariusz Szreter
Proroctwu trzeba czasem pomóc. Amerykański sztukmistrz, znany jako Amazing Randi, codziennie wieczorem wkładał do portfela kartkę z wypisaną datą następnego dnia i adnotacją: "wiem, że dziś umrę". Gdyby faktycznie coś mu się stało, byłby to dowód jego nadprzyrodzonych zdolności. Inny trik zastosował Krzysztof Zanussi. Zrobił kiepski film o złych kobietach i przed premierą przepowiedział, że zostanie on zniszczony przez feministyczną krytykę.

Mimo to proroctwo sprawdziło się jedynie częściowo. Obok kilku zjadliwych recenzji, przeważał ton zakłopotania. Nawet nie z powodu żenująco niskiego poziomu filmu, bo do tego Zanussi od dawna przyzwyczaił nawet życzliwych sobie kinomanów. Ich zdziwienie budził fakt, iż reżyser, który kiedyś stał tam, gdzie oni (liberalna inteligencja), teraz zdaje się sytuować tam, gdzie prezes Jarosław. Analogie są uderzające. Kaczyński swego czasu twierdził, że jedną z przyczyn patologii w Polsce jest obecność wnuków działaczy KPP w mediach opiniotwórczych. U Zanussiego w "Ciele obcym" uosobieniem zła jest adoptowana córka stalinowskiej prokuratorki, menedżerka w korporacji, prześladująca pracownika katolika.

Reżyser odżegnuje się jednak od polityki i twierdzi, że swoim filmem obnaża źródła pustki duchowej naszych czasów. Kiedyś był to stalinizm, dziś jest to jego przybrane dziecko - korporacjonizm, idący rzekomo ramię w ramię z feminizmem i zabijający w lemingach tradycyjne wartości oraz zdolność krytycznego myślenia. Artysta bije więc na alarm.

Intencje szlachetne, tylko czy prawdziwe? Zaczęło się wszak nie od "Ciała obcego", ale od ciała pewnej amerykańskiej 13-latki wykorzystanej seksualnie przez Romana Polańskiego. Kiedy w 2009 roku Szwajcaria rozważała jego ekstradycję do USA, wiele osób w Polsce broniło reżysera "Matni". Wypowiedziano przy tym sporo głupstw, ale wszystkich przebił Zanussi, który nazwał poszkodowaną prostytutką, za co oberwało mu się od feministek. Film wygląda więc na odwet. Za pieniądze z PISF czyli nasze. Ale niech tam - stać nas. A do oglądania w kinach mamy przecież "Bogów".

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki