Fragmenty zostały zabezpieczone przez ekipę archeologiczną Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Przewieziono je i umieszczono w basenie klubu kajakowego na wyspie Ołowianka w Gdańsku, aby uchronić przed rozeschnięciem i rozpadnięciem.
- Drewniane elementy konstrukcyjne kadłuba statku wyrzuciło na plażę przed kilku tygodniami wzburzone morze - opowiada Iwona Pomian, kierownik Działu Badań Podwodnych CMM. - Jest to dziesięć wręgów z klepkami podwójnego poszycia - zewnętrznego i wewnętrznego. Przypuszczamy, że mogą być to fragmenty jednego z dwóch wraków żaglowców, jakie wstępnie zbadaliśmy w ubiegłym roku. Wykryła je ekipa Wydziału Pomiarów Morskich Urzędu Morskiego w Gdyni, prowadząca prace hydrograficzne na redach portów gdyńskiego i gdańskiego.
Więcej w sobotnim, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?