Wszystko dlatego, że radni weszli w koalicję z "Samorządnymi" i Powiatowym Forum Samorządowym. To przełożyło się zaś na przebieg pierwszej sesji powiatowej i wynik głosowania.
Rada powiatowa PO desygnowała na stanowisko starosty bądź wicestarosty Leszka Redzimskiego i upoważniła go do negocjacji koalicyjnych. Nie wyraziła zgody na samodzielne przystąpienie radnych do koalicji, jeżeli negocjacje się nie powiodą.
Radni tymczasem do koalicji przystąpili, cała trójka zajęła też eksponowane stanowiska: Marek Szczepański został wicestarostą, Robert Skórczewski przewodniczącym, Bożena Stępień wiceprzewodniczącą rady powiatu.
Smaczku sytuacji dodało burzliwe głosowanie na wicestarostę i członka zarządu. Kandydaci zaproponowani przez starostę Stanisława Skaję "przepadli" w pierwszym głosowaniu. Po burzliwych dyskusjach zarządzono drugie, w którym starosta przedstawił... tych samych kandydatów.
Co ciekawe, tym razem otrzymali oni odpowiednią liczbę głosów. W oświadczeniu wydanym po sesji Redzimski określił całą sytuację jako farsę. Zasugerował "istnienie niezdrowego układu w koalicji", której formowanie odbyło się "bez udziału legalnych struktur PO".
Sami krytykowani radni skwitowali oświadczenie Redzimskiego stwierdzeniem, że w Radzie Powiatu Chojnickiego wszyscy działają po uzyskaniu mandatu swoich wyborców, a nie szefa partii i będą pracować jak tylko potrafią najlepiej, nawet bez pomocy przewodniczącego chojnickiej Platformy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?