W nocy z niedzieli na poniedziałek, o godz. 2 policja otrzymała zgłoszenie, że od strony Gdyni do Sopotu zmierza prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. Jechał srebrnym samochodem. Oficer dyżurny poinformował o tym wszystkie patrole w mieście.
- Policjanci z z patrolu pieszego stanęli na Placu Przyjaciół Sopotu, na wysokości wjazdu do tunelu pod placem i obserwowali ul. Powstańców Warszawy. Po krótkim czasie zauważyli jadącego tą ulicą srebrnego opla. Samochód miał włączone tylko światła pozycyjne, a jego kierowca jechał tzw. zygzakiem - informuje mł. asp. Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji.
35-letni kierowca skręcił przed tunelem, w ulicę między hotelami Sheraton i Grand Hotel, a następnie w kierunku Skweru Kuracyjnego. który znajduje się naprzeciw wejścia na molo.
Okazało się, że mężczyzna miał 3 promile w wydychanym powietrzu. Trafił do policyjnej celi.
Dzięki sprawnej interwencji policji nie doszło do powtórki wydarzeń z lata, kiedy to kierowca hondy wjechał na Monciak i molo, tratując wiele osób.
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, wtorkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 2.12.2014r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?