Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzi się u nas coraz mniej dzieci [STATYSTYKI INTERAKTYWNE]

J. Surażyńska, E. Okoniewska
Edyta Okoniewska
Starzejemy się! Sprawdź, w których miejscowościach naszego powiatu w 2014 r. nie urodziło się ani jedno dziecko

W powiecie kościerskim z roku na rok rodzi się coraz mniej dzieci. Są miejscowości, w których w 2014 roku nie urodziło się ani jedno dziecko. Powody do zmartwień mają m.in. mieszkańcy Gostomka, Wygonina, Grzybowa, Chrztowa, Strugi czy Nowego Bukowca.

- Liczba mieszkańców we wsi nie zmienia się, jedni przyjeżdżają, inni wyjeżdżają. Przybywa jednak głównie osób starszych - mówi Kazimierz Mikołajczak, sołtys Wygonina. - Nie dziwię się, że dla młodych ta miejscowość może nie być atrakcyjna. Brak sieci wodociągowej i kanalizacji komplikuje sprawę przy małych dzieciach.

Spadek liczby urodzeń boleśnie odczuwa także porodówka kościerskiego szpitala. W 2012 roku urodziło się tam 1408 dzieci, w 2013 r. - 1179, a w tym roku zaledwie 956.

- Nie pomogło wydłużenie urlopu macierzyńskiego - mówi Anna z Kościerzyny. - Jeżeli nie wzrośnie płaca minimalna i polska polityka prorodzinna się nie zmieni, przyrost wciąż będzie ujemny.

Gminy inwestują w nowe przedszkola i szkoły, jednak za kilka lat może okazać się, że nie będzie chętnych, by z nich korzystać. We wszystkich gminach naszego powiatu rodzi się coraz mniej dzieci. Są miejscowości, w których nikt się w tym roku nie urodził. Ta sytuacja martwi sołtysów, wójtów i samych mieszkańców.

W gminie Kościerzyna aż w 23 miejscowościach nie przyszło na świat ani jedno dziecko. Powody do obaw mają m.in. mieszkańcy Grzybowskiego Młyna, Czarliny, Dębogór, Grzybowa, Loryńca czy Rotembarku.

W gm. Stara Kiszewa też nie brakuje takich wsi. Od dwóch lat nikt nie urodził się w Nowym Bukowcu, Strudze czy Wygoninie. Co ciekawe, w 2013 roku żadne dziecko nie przyszło na świat w Foshucie, jednak mieszkańcy zaległości szybko nadrobili. W tym roku urodziło się tam aż sześcioro dzieci.

W gm. Dziemiany w sołectwie Rów i Jastrzębie nikt się nie urodził. Podobnie jak w gm. Lipusz w miejscowościach Gostomko, Śluza czy Bałachy. Sporo takich wsi jest również w gm. Liniewo: Brzęczek, Bukowe Pole, Chrztowo, Mestwino, Milonki, Płachty, Równe, Rymanowiec czy Stefanowo.

Grzybowo w gm. Kościerzyna to wyjątkowo urokliwa miejscowość. Nawet tu jednak brakuje par, którym w ostatnim czasie powiększyłaby się rodzina.

- Do naszej miejscowości zawsze pierwszy przylatywał bocian i byliśmy z tego znani - mówi Jan Zaborowski, sołtys Grzybowa. - Niestety, od kilku lat tylko krąży i odlatuje gdzie indziej. Nie pomogło nawet ulepszenie bocianowego apartamentu, czyli gniazda. W tej sytuacji pozostaje nam chyba tylko zwrócić się do firmy Energa z prośbą o częstsze awarie prądu. Może to coś pomoże.

Wielu młodych małżonków podkreśla, że decyzja o powiększeniu rodziny nie jest obecnie łatwa. Brak pracy, małe zarobki, a do tego coraz mniej wolnego czasu nie ułatwia sprawy.

- Mamy jedno dziecko i już w tej chwili nie jest nam lekko - mówi Marcin Kaszubowski z Kościerzyny. - Dziadkowie pracują, przedszkole jest drogie, do tego wynajem mieszkania i koszty utrzymania sprawiają, że młodzi nie będą mieli po troje czy czworo dzieci, bo zwyczajnie ich na to nie stać. Dziecko w dzisiejszych czasach to luksus. Przedłużony urlop macierzyński i rzekome ulgi podatkowe to tylko pomoc dla najbogatszych, którzy na co dzień dużo zarabiają. Natomiast osoby, które mają małe pensje nic sobie nie mogą odliczyć od podatku, bo nie mają z czego. Który pracodawca pozwoli wrócić do pracy po rocznym urlopie macierzyńskim?

Wielu mieszkańców podkreśla, że jeśli nie zmieni się całkowicie polityka prorodzinna państwa, to nie ma co liczyć na to, że w Polsce będzie się rodzić więcej dzieci. Tymczasem w innych krajach nie brakuje pomysłów, jak zachęcić młodych do rodzenia dzieci. "Jedź na wakacje i (od)pocznij" - to pomysł Danii, aby zwiększyć przyrost naturalny. Zachętą do podjęcia decyzji o dziecku miało być... zafundowanie młodym Duńczykom wakacji. Para, która wyjechała na wycieczkę i udowodniła, że w tym czasie poczęła dziecko mogła liczyć na nagrody w postaci między innymi: wózka dziecięcego lub trzyletniego zapasu pieluch.

Co najmniej podobną pomysłowością powinny wykazać się władze Kościerzyny. W tym roku w mieście zarejestrowano 1078 urodzeń. Rok wcześniej było ich 1283, a w 2012 roku - 1517.

W gminie Nowa Karczma w 2012 roku urodziło się 106 dzieci, w 2013 - 92, natomiast w tym roku tylko 70.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki