Felieton. Polityka rządzi ludźmi

Obydwaj nie marnowali czasu, by zaskarbić przychylność tych, którzy w tym momencie, są dla nich najważniejsi, czyli wyborców. Który z nich, zrobił to lepiej, dowiemy się już niebawem. Trzeba pamiętać, że ludzie są kuszeni różną wizją rozwoju Kościerzyny. W sloganach każdego z kandydatów można dopatrzyć się samych dobrych rzeczy, ale trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że realizacja wyborczych obietnic jest sprawą zdecydowanie bardziej trudną, niż ich umieszczenie w wyborczych reklamówkach.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto przypomnieć sobie słowa Abrahama Lincolna, który mawiał, że żaden człowiek nie jest dostatecznie dobry, by rządzić drugim człowiekiem bez jego zgody. Tę sentencję przede wszystkim powinni zapamiętać obydwaj kandydaci, a szczególnie ten, który zostanie zwycięzcą.

Niestety, z naturą ludzką jest często tak, że zwycięstwo zmienia człowieka. Zazwyczaj powodem owej zmiany, jest pycha wynikająca z posiadania władzy. Dlatego należy ciągle przypominać politykom różnej maści, że pysznego zwycięzcę, już samo szczęście, może go wkrótce obalić. Bez wątpienia o wyniku wyborczym będzie decydowała frekwencja, a z tą jak widać, nie jest najlepiej.

Zdaję sobie sprawę, że rezygnacja z obywatelskiego prawa oddania głosu jest również formą zaprezentowania swojej postawy, bo jak mawiał klasyk - milczenie ludów, jest lekcją dla królów! Choć w niedzielę zostanie wyłoniony nowy burmistrz, to nadal wielką niewiadomą pozostaje odpowiedź na pytanie - kto zostanie starostą? W tym przypadku, my wyborcy, nie mamy już nic do powiedzenia, bo o tym zadecydują polityczne układy. Potwierdzają to informacje, z których wynika, że na fotelu gospodarza powiatu ma zasiąść osoba, która nie została wybrana do Rady Powiatu przez ludzi.

Kiedy z różnych stron docierają do nas takie właśnie rewelacje, to na usta cisną się słowa Napoleona, który uważał, że nie polityka powinna rządzić ludźmi, lecz ludzie polityką.