W 2013 roku Urząd Marszałkowski przeprowadził w spółce Port Service kontrolę, w wyniku której wydano decyzję zobowiązującą zakład do gruntownej modernizacji.
W tym roku Port Service dwukrotnie składało wnioski w celu uzyskania decyzji Urzędu Miejskiego o środowiskowych uwarunkowaniach na modernizację zakładu i pozwolenia na budowę. Pierwszy wniosek został odrzucony, drugi, po kilkukrotnym uzupełnieniu dokumentacji, jest obecnie upubliczniany pod kątem raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.
Obwieszczenia informujące o wszczęciu postępowania pojawiły się na Stogach, w Nowym Porcie i Letnicy.
Afera Port Service: Były wicewojewoda, Krzysztof P. na ławie oskarżonych
– Prosimy o wszelkie uwagi dotyczące zakresu modernizacji, odpowiemy na każde państwa zapytanie – zapewnia Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego. Raport o oddziaływaniu modernizacji na środowisko jest dostępny na stronie gdańskiego magistratu.
Z materiałami można także się zapoznać w Wydziale Środowiska Urzędu Miejskiego przy ulicy Kartuskiej 5 w Gdańsku, pokój nr 318, w godzinach pracy urzędu.
- Uważnie słuchamy zastrzeżeń mieszkańców i ekspertów na temat przedsięwzięcia – mówi Lorek. - Inwestor jest zobowiązany przestrzegać przepisów prawa i jeśli będą faktyczne zastrzeżenia, będzie musiał poprawić swój wniosek.
Urzędnicy poinformowali również, że zamierzają zlecić niezależną ekspertyzę w zakresie możliwości efektywności modernizacji w Port Service.
Wokół Port Service zrobiło się głośno w maju 2012 r., kiedy mieszkańcy zaczęli zgłaszać lokalnym mediom nieprawidłowy sposób przechowywania niebezpiecznych odpadów sprowadzonych z Ukrainy w 2011 r.
Afera w Port Service. Trzy osoby zostały oskarżone
Tysiące worków z ziemią zanieczyszczoną toksycznym heksachlorobenzenem zalegały na terenie całego zakładu, w tym nawet na tzw. tacach przeciwrozlewowych (wybetonowanych misach okalających olbrzymie zbiorniki ścieków przemysłowych). Szkodliwe substancje miały zostać unieszkodliwione w piecach spalarni, jednak kolejne badania pokazały, że w popiołach i żużlu wciąż były obecne toksyny.Pozostałości wywiezione zostały do żwirowni w Ełganowie pod Pruszczem Gdańskim.
W lipcu tego roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku po dwuletnim śledztwie postawiła w tej sprawie zarzuty trzem osobom. Oskarżeni zostali Krzysztof P., były prezes firmy Port Service oraz Piotr i Patryk P., właściciele firmy zajmującej się zagospodarowywaniem odpadów.
Zeszłoroczna kontrola Urzędu Marszałkowskiego wykazała m.in. wadliwe działanie kotła, w którym odbywało się termiczne unieszkodliwianie odpadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?