Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania "Przemoc ma płeć" w Gdańsku. Przemoc rodzi stres, który zwiększa ryzyko raka [ROZMOWA]

Dorota Abramowicz
Archwium PP/ zdjęcie ilustracyjne
Od wtorku zaczyna się w Gdańsku kampania "Przemoc ma płeć". Co trzecia ofiara zabójstwa w Polsce zginęła we własnym domu, z rąk teoretycznie bliskiego człowieka. I była to przeważnie kobieta!

W najbliższy wtorek, 25.11.2014 roku w całej Polsce i 55 innych krajach zaczyna się, skierowana do mężczyzn, międzynarodowa kampania Białej Wstążki, której celem jest walka z przemocą wobec kobiet.

Przez 16 dni - do 10 grudnia, w Gdańsku prowadzona będzie kampania edukacyjna przeciwko przemocy "Przemoc ma płeć. Skutecznie przeciw przemocy - tylko razem". Jej organizatorem jest Zespół Interdyscyplinarny w Gdańsku, prowadzony przez szefa CIK Krzysztofa Sarzałę, a w akcji wezmą udział także pomorskie media, w tym "Dziennik Bałtycki".

W Międzynarodowym Dniu Eliminacji Przemocy wobec Kobiet prowadzone są akcje uświadamiające kobiety, iż nie muszą być skazane na maltretowanie i molestowanie zarówno w domu, jak i w miejscu pracy.

Bywa, że choroba mobilizuje do tego, by się wyrwać z kręgu przemocy

Z Agatą Milik, psychologiem z Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku, doktorantką UG piszącą pracę na temat związany z chorobą nowotworową u kobiet, rozmawia Dorota Abramowicz

Dlaczego psycholog zajmuje się onkologią?
Piszę pracę na temat zasobów zdrowotnych, obrazu siebie i radzenia sobie z chorobą nowotworową u kobiet z rakiem piersi, poddanym interwencjom chirurgicznym.

Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami. Nie dość że człowiek znajduje się w sytuacji kryzysowej, to nagle zaczyna mu szwankować zdrowie. To prawda, że przewlekły stres bywa przyczyną ciężkich chorób?
Jest wiele publikacji na ten temat. Coraz częściej prowadzone na całym świecie badania potwierdzają tezę, że przewlekły stres, trudne doświadczenia, przemoc wpływają na nasz układ immunologiczny i powodują spadek odporności.

Czy osoby doznające przemocy są bardziej narażone na nowotwory? Czytałam, że szwedzcy naukowcy dowiedli, iż stres może między innymi zwiększyć ryzyko raka piersi.
Nie dotarłam do takich badań. Jednak w praktyce zetknęłam się z paniami, które przez ostatnie półtora roku trafiły do Centrum Interwencji Kryzysowej w podwójnym kryzysie, wywołanym przez przemoc i chorobę onkologiczną.

Dużo jest takich osób?

Nie jest to duża liczba, kilka, może kilkanaście osób. Wiadomo, że nie ma jednej zdefiniowanej przyczyny pojawienia się nowotworu. W grę wchodzi wiele uwarunkowań, wśród których niebagatelną rolę odgrywa także stres, będący skutkiem trudnych doświadczeń. Trzeba brać więc pod uwagę, że także przemoc, jako jeden z czynników traumatyzujących, wywołujących stres, osłabia nasze zasoby zdrowotne.

Czym są zasoby zdrowotne?
Psychika to bogate źródło zasobów zdrowia, czyli elementów dających możliwość radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zasoby zdrowotne dzielą się na zewnętrzne (wsparcie przyjaciół, rodziny) i wewnętrzne, związane z naszymi cechami osobowości, stosunkiem do świata, samooceną, wspomnieniami. To wszystko łącznie pozwala nam lepiej lub gorzej radzić sobie w trudnych sytuacjach. Taką trudną sytuacją jest przemoc domowa. Zdarza się, że nasze zasoby wewnętrzne nie wystarczają, by dać sobie samemu radę. Osoba doznająca przemocy często nie może liczyć na wsparcie rodziny, czyli na owe zasoby zewnętrzne, bo rodzina to krzywdziciel. Każdy może się spotkać z sytuacją, która nas przerasta.

Co wtedy robić?

Sięgnąć do innych zasobów zewnętrznych - dalszej rodziny, przyjaciół, wreszcie instytucji takich jak Centrum Interwencji Kryzysowej.

Jak pomagacie?
Staramy się postępować w sposób interdyscyplinarny. Przede wszystkim trzeba zapewnić bezpieczeństwo takiej osobie. Współpracujemy z policją i z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, który zapewnia pomoc socjalną. Czasem należy osobę będącą w głębokim kryzysie odseparować od sprawcy. Przy Centrum Interwencji Kryzysowej działa hostel, przyjmujący potrzebujących przez 24 godziny na dobę. Leczeniem ciała zajmą się doktorzy, my zaś oferujemy pomoc psychologiczną. Z doświadczenia wiem, że panie chętnie korzystają z uczestnictwa w grupach wsparcia, na przykład działających przy stowarzyszeniu Amazonki.

Kiedy człowiek dostaje ciosy z kilku stron, może już się nie podnieść. Jak sobie dają radę osoby, z którymi Pani współpracuje jako psycholog?
Może to dziwnie zabrzmi, ale bywa tak, że w momencie kiedy usłyszy diagnozę nowotworową, chora kobieta nagle postanawia wszystko zmienić. Zdarzają się sytuacje, że choroba przewartościowuje życie. Nagle widzi się, ile czasu, sił zostało zmarnowanych przez bycie z kimś, kto nas krzywdzi. Następuje otrzeźwienie i pojawia się siła do walki z przemocą.

Może Pani opowiedzieć o takim przypadku?
Nie mogę zrobić niczego, co pozbawiłoby anonimowości panie, które mi zaufały. Niech wystarczy informacja, że są wśród nich takie, u których choroba weszła w fazę remisji, a mąż - sprawca przemocy - jest już byłym mężem. I kiedy się z nimi spotykam, to słyszę, że gdyby nie zachorowały na raka, to nigdy nie podjęłyby decyzji o wyrwaniu się z kręgu przemocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki