Poszło o zdjęcie, które pan Adam wykonał na ul. Przebendowskiego - niedaleko sporego blokowiska i Szkoły Podstawowej nr 1, gdzie zwyczajowo znajdował się jeden z lokali wyborczych.
W listopadzie w sąsiedztwie zaroiło się od plakatów wyborczych i banerów. Wśród nich był także burmistrzowski. Uśmiechnięty Marek Rintz z przytulającą się do niego żoną Danutą spoglądał ciepło na przechodniów.
I to właśnie pod okiem włodarza w poniedziałkowe przedpołudnie ktoś zrzucił kilka ciemnych worków. Stos był spory - przysłonił część wyborczego posteru. Przypadek? Celowe działanie? Dziś trudno dociec intencji właściciela pakunków.
- Mieszkam w okolicy, więc ulicą Przebendowskiego dość często chodzę - mówi Adam Marcinowski. - A w poniedziałek, jak zwykle, poszedłem odebrać swoją wnuczkę z naszej szkoły. I wtedy zobaczyłem tę nietypową sytuację. Kto by nie zrobił zdjęcia?
Pucczanin bez chwili zbędnego namysłu wyciągnął więc telefon, pstryknął fotkę i niebawem wrzucił ją do internetu, a całość opatrzył autorskim komentarzem.- A w Pucku... generalne porządki!!! - napisał pan Adam i dorzucił ikonę z buziakiem.
Zdjęcie ukazało się na facebookowym profilu komitetu wyborczego Nowoczesny i Przyjazny Puck, z którego kandydował były bliski współpracownik Marka Rintza. Drogi obu panów rozeszły się w dość nieciekawej atmosferze, a w niedzielę panowie stoczyli bój o głosy wyborców (i obaj przegrali).
Zdjęcie i komentarz w sieci szybko uznano za przejaw złośliwości. Ale podkreślono też, że to świetna (reportażowa) fota.
Jednak znacznie częściej padały komentarze, że to metoda rodem z PRL, a politycy powinni rozdawać mniej wyborczej kiełbasy, a bardziej angażować się w pomoc biednym.
- Jaka złośliwość? - dziwi się Marcinowski. - Często robię zdjęcia przy okazji różnych wydarzeń w naszym mieście i potem udostępniam je na Face-booku. Tak było i teraz. Ot, ciekawostka i nic więcej.
Pan Adam się nie ugiął - zdjęcia będzie robić dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?