Osłabiony Latocha Sambor pojedzie do Lublina

- Jak tak dalej pójdzie, to będą musiały chyba grać juniorki - mówi załamany Leszek Elbicki, szkoleniowiec Sambora. - Zresztą już brakuje rozgrywających, bo wiele z nich jest kontuzjowanych. Albo popełniono błąd w przygotowaniach do sezonu, skoro plaga kontuzji tak się szerzy, albo po prostu dziewczyny nie wytrzymują obciążeń treningowych - dodał.

Nie dziwimy się pesymizmowi Elbickiego. Z tych, które były w szerokiej kadrze, naliczyliśmy już osiem zawodniczek, w tym większość podstawowych, które są wyłączone z gry. Po siostrach, Małgorzacie i Katarzynie Szlijach, które są już po operacjach więzadeł krzyżowych, taka sama kontuzja w ostatnim meczu dopadła Magdę Krajewską. Z kontuzjami kolan borykają się też Marta Tomczyk i Aneta Skonieczna. Daria Wasilewska ma kłopoty z kręgosłupem, Agnieszka Jezierska z barkiem, a Justyna Zagrodzka ma złamany nadgarstek. Prawdziwy szpital...

Tymczasem już w sobotę przed szczypiornistkami ekstraklasy mecze XVIII kolejki. Tczewski beniaminek stanie przed kolejnym niezwykle trudnym zadaniem. Piłkarki Latochy Sambora jadą bowiem do trzeciej drużyny superligi, SPR Lublin S.S.A., a do meczu przystąpią po dalekiej i zapewne męczącej podróży. Tczewianki do Lublina nie wyjadą bowiem dzień wcześniej, a dopiero w sobotę rano. Mecz w Lublinie zaplanowano na 17.30. Dodajmy, że w pierwszej rundzie, przed własną publicznością tczewianki przegrały z lubliniankami 24:33 (8:18).

W innych sobotnich meczach tej kolejki zmierzą się: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Tryb. (17.00), EKS Start Elbląg - AZS Politechnika Koszalińska (17.00), KSS Kielce - KPR Jelenia Góra (17.00), Ruch Chorzów - AZS AWF Sportconcept Wrocław (16.00). Vistal Łączpol Gdynia otrzyma 2 pkt. walkowerem (10:0) za mecz ze Zgodą Ruda Śląska, wycofaną z rozgrywek.