Tomasz Adamek w starciu z Arturem Szpilką był faworytem. Roli tej jednak nie sprostał i przegrał drugi pojedynek z rzędu. Po walce cały czas podkreślał, że jego kariera dobiegła końca, a teraz zamierza oddać pole młodym.
- Taki jest sport. Kiedyś się zaczyna i kiedyś kończy. Myślę, że swoje zrobiłem. Nie mam się czego wstydzić. Czas odchodzić - powiedział tuż po walce w rozmowie dla Polsatu Sport, Tomasz Adamek.
- Lata lecą, czas niestety nie stoi w miejscu. Dziękuję wszystkim kibicom i życzę powodzenia młodym - kontynuował "Góral".
Adamkowi w ringu brakuje w zasadzie wszystkiego po trochu - szybkości, świeżości, skuteczności przy atakach na rywala, efektywnej obrony. Sam "Góral" dostrzega już, że nie jest tym samym pięściarzem, jakim był jeszcze kilka lat temu.
- Przed walką mówiłem tak: będę błyszczał, mogę być dalej w ringu, nie będę, to nie mam zamiaru robić z siebie idioty. Trzeba wiedzieć, kiedy odejść - dodał Adamek.
Były trener Adamka: Poziom boksu upadł. Szpilce będzie trudno bez dobrych sparingpa
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?