Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Dźwigała z Lechii Gdańsk: Zniwelować mocne punkty Korony [ROZMOWA]

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
Adam Dźwigała, obrońca Lechii Gdańsk, zagrał dobry mecz z Górnikiem Łęczna i na dłużej może zostać w składzie biało-zielonych.

Właśnie na taki mecz, jak ten w Łęcznej, czekałeś?
Myślę, że tak. Czekałem długo na szansę w wyjściowym składzie i cieszę się, że ją wreszcie dostałem. W kolejnych meczach, jeśli wyjdę na boisko, dalej będę chciał pokazywać, że potrafię grać w piłkę.

Czujesz, że dobrze wykorzystałeś swoją szansę?
Tak, bo czuję, że zagrałem nieźle w Łęcznej. Zdaję sobie sprawę, że popełniłem błędy i dużo mam do poprawy, ale na pewno będę nad tym pracował.

Na podstawie treningów możesz wierzyć, że zagrasz z Koroną Kielce?
Nie chcę zdradzać taktyki i składu. Zresztą sami go nie znamy. Nie wiem, czy zagram i trzeba poczekać do soboty.

Trener Tomasz Unton powiedział, że zagrałeś bardzo dobrze z Górnikiem...

To miło słyszeć. Zagrałem po to, żeby pomóc drużynie i jeśli trener ma takie zdanie, to tym bardziej się cieszę.

Wszystko wskazuje na to, że na dłużej będziesz musiał przystosować się do roli środkowego obrońcy.
No tak. Jeśli tak będzie, to będę musiał się do tego przyzwyczaić. Nie jest to dla mnie nowa pozycja. Liczyłem i zagrałem 14 meczów jako środkowy obrońca. Wiem, jak to wygląda, na co zwrócić uwagę, jak się ustawić i myślę, że podołam temu zadaniu.

Jeśli zagrasz w parze z Rafałem Janickim, to będziecie najmłodszym duetem stoperów w ekstraklasie.
Tak, słyszałem już o tym. Może będziemy najmłodsi, ale to nie znaczy, że będziemy odstawać od innych. Będziemy mogli pokazać, że jest zdolna młodzież i potrafimy grać w piłkę. Nie wiadomo jednak, czy w takim właśnie ustawieniu wyjdziemy w sobotę na boisko.

Nie zabraknie wam umiejętności. A doświadczenia?
Myślę, że też nie. W innych klubach wcale nie grają tak doświadczeni zawodnicy jak Rafał i dają radę, więc my też sobie poradzimy.

Obawiacie się Oliviera Kapo?
Nie, nie straszy nas. Jesteśmy pewni siebie. Wychodzimy na boisko i chcemy zdobyć trzy punkty. Kapo to na pewno groźny piłkarz i będziemy zwracać na niego uwagę. Zagramy u siebie, więc musimy narzucić swój styl gry. Będziemy dobrze przygotowani, żeby zniwelować mocne punkty Korony.

Wspomniałeś, że gracie u siebie, ale to akurat niespecjalnie atut Lechii.

Tak to, niestety, wygląda. Kiedyś jednak trzeba zacząć wygrywać u siebie. Mam nadzieję, że stanie się to już w sobotę z Koroną. Teraz każdy punkt jest dla nas na wagę złota. Już od miesiąca nie wygraliśmy i czas to w końcu zmienić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki