Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Sikorski w politycznym maglu, profesor Joanna Penson z książką w ręku

Barbara Szczepuła, publicystka
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Za dobrze Platformie szło. Przewodniczący Tusk został prezydentem Rady Europejskiej, premier Kopacz spodobała się Polakom, sondaże poszybowały i nagle wybuchła bomba: marszałek Sikorski opowiedział wpływowemu amerykańskiemu portalowi, że w 2008 roku prezydent Putin proponował premierowi Tuskowi rozbiór Ukrainy: wy weźmiecie Lwów, my - Donieck. I zaczęło się!

Dziennikarze w Sejmie podniesionym tonem żądali od marszałka wyjaśnień, strofowali, karcili, mieli pretensje, że nie zrelacjonował im wcześniej niż Amerykanom rozmowy Tusk - Putin. Trzeba przyznać, że Sikorski, który na ogół radzi sobie z mediami znakomicie, tym razem wypadł blado. Zamiast jasno odpowiedzieć na zarzuty, chował się za kordon straży marszałkowskiej.

A pod koniec dnia odwołał swoje twierdzenia cytowane przez amerykańskiego dziennikarza. Po prostu "zawiodła go pamięć". Premier Kopacz nie bacząc na to, że konstytucyjnie zajmuje stanowisko niższe od marszałka Sejmu, oświadczyła, że nie będzie tolerować takich zachowań, co mało kogo zdziwiło, bo oczekiwano solidnego lania. Natomiast minister Schetyna ogłosił, że podczas wizyty w Moskwie nie było spotkania Tusk - Putin w cztery oczy, co zamyka sprawę. Ale media nie dały się nabrać. Krzyknęły, że reputacja Sikorskiego tak czy owak legła w gruzach. (Powody do zadowolenia ma tylko minister "frajer" Sawicki, bo wszyscy o nim zapomnieli).Opozycja nie ukrywa radości: wiatr powiał w jej żagle. Na czele krucjaty kroczy jak zwykle poseł Hofman. Głosi, że za sprawą Tuska i Sikorskiego Polska dołączyła do "krajów zbójeckich". Prezydent Komorowski mówi: źle się stało, ale teraz musimy minimalizować straty. A ja nie jestem wcale pewna, kto tych szkód narobił. Na czym w gruncie rzeczy one polegają?

I komu jest na rękę ta polska awantura i histeria związana z Sikorskim? Rozmyślam o tym koszmarnym zamieszaniu, wracając przez jesienny Sopot z kameralnej uroczystości w Dworku Sierakowskich. Jej bohaterką była pani profesor Joanna Muszkowska-Penson, znakomita lekarka, działaczka Solidarności, obecnie doradczyni Lecha Wałęsy, a podczas wojny więźniarka obozu koncentracyjnego w Ravensbrück. Na prośbę profesor Pensonowej klub Rotary z Lubeki sfinansował wydanie monografii obozu pióra dr. Bernharda Strebela. To solidna praca oparta na dokumentach i wspomnieniach więźniów. Rotarianie przywieźli do Sopotu świeżo wydrukowaną książkę "KZ Ravensbrück. Historia kompleksu obozowego" i pierwszy egzemplarz wręczyli pani Pensonowej.

- Jestem zadowolona że ta książka ukazała się po polsku - mówiła, nie kryjąc wzruszenia - bo nie opuszcza mnie obawa, że gdy moje pokolenie odejdzie, a jest nas z roku na rok coraz mniej, nasi następcy nie będą wiedzieli, jak straszną rzeczą jest wojna. Ta książka jest ostrzeżeniem. Przed nienawiścią, pogardą, destrukcją. Jeszcze kilka miesięcy temu wojna wydawała się nam czymś odległym i nierealnym. Dziś mamy ją tuż za wschodnią granicą, a w Polsce i na świecie nie brak ludzi, którzy sprawiają wrażenie, jakby nie zdawali sobie sprawy z powagi sytuacji. O zagrożeniach przypomina nam skromna, starsza pani, świadek epoki.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marszałek Sikorski w politycznym maglu, profesor Joanna Penson z książką w ręku - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki