Jak ustalili autorzy bulwersującego tekstu pt. Fikcyjny radca obiecywał pomoc ofiarom firmy Amber Gold, ta rzekomo renomowana kancelaria, za duże pieniądze, miała pomóc pokrzywdzonym sporządzić pozew zbiorowy i w ten sposób wyegzekwować od państwa polskiego odszkodowanie za zaniechania i błędy organów władzy publicznej.
Dziś wiemy, że sąd odrzucił pozew zbiorowy jako niedopuszczalny prawnie.
To niebywałe, ale mężczyzna, którego opisujemy w tekście, robił, co chciał - prowadził fikcyjną kancelarię, zmienił płeć na żeńską, a potem znów na męską. Zdaję sobie sprawę, że z prawnego punktu widzenia można najpierw odejść, a potem wrócić do płci biologicznej.
Ale tak po ludzku bardzo się dziwię i zastanawiam, czy świadczy to o sprycie i skuteczności wnioskodawcy, czy jednak o słabości sądów. Niezależnie od tego, to bardzo smutne, że w dwa lata po aferze Amber Gold poszkodowani nadal walczą o odszkodowania, a lista firm piramid jest długa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?