Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie zwycięstwo Lotosu na wagę awansu w lidze

Patryk Kurkowski
Odra Brzeg tylko na początku spotkania wyraziła sprzeciw, później była już bezradna wobec znakomicie prezentującego się w ataku Lotosu. Gdynianki zgodnie z przewidywaniami wygrały wysoko 82:61, ale jeszcze większe wrażenie robi liczba asyst żółto-niebieskich - aż 23!

Na ustach wszystkich tego dnia była Ketia Swanier, zresztą nie bez powodu. Amerykanka dała prawdziwy popis swoich nieprzeciętnych umiejętności, na tle brzeskiego teamu wyglądała niczym półbóg. Swanier nie tylko zdobyła sporo punktów, ale co ważne, często otwierała drogę do kosza partnerkom, przechwyciła kilka piłek i zbierała w obronie. Już dawno żadna z naszych zawodniczek nie błysnęła w tak wielu elementach koszykarskiego rzemiosła. Ostatecznie na koncie Swanier zapisano aż 18 oczek, 6 asyst, 5 przechwytów i 3 zbiórki.

Nie można jednak powiedzieć, że wygrana to tylko i wyłącznie zasługa jednej koszykarki. Na triumf zapracowało znacznie więcej podopiecznych Georgiosa Dikaioulakosa. Pod tablicami postrach siała Marta Jujka, która po raz pierwszy w tym sezonie zaliczyła double-double, zaś nieco dalej od kosza Monica Wright i Elina Babkina.

Warto podkreślić imponującą, rzadko spotykaną liczbę asyst w wykonaniu Lotosu. Mistrzynie Polski zgromadziły ich aż 23, najwięcej - po 6 - wspomniane Swanier i Jujka.

O przyjezdnych właściwie niewiele można powiedzieć. Zawodniczki Wadima Czeczuro dotrzymywały kroku gospodyniom tylko w pierwszej partii, ale później miały problemy z walką pod tablicami, skąd właściwie nie oddawały rzutów, co wymiernie przełożyło się na dorobek tego zespołu.

W trykocie Lotosu zadebiutowała urodzona w Poznaniu, ale występująca w reprezentacji Francji Paulina Krawczyk. Niespełna 26-letnia zawodniczka zaliczyła przyzwoite, choć miała ogromne problemy ze skutecznością rzutów, zdobyła 9 punktów, z czego 7 z osobistych. Krawczyk usprawiedliwia jednak fakt, że był to także jej pierwszy mecz po kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych, której nabawiła się 4 maja w ostatnim meczu ligi francuskiej.

Dzięki zwycięstwu mistrzynie Polski zrównały się liczbą punktów z dotąd piątą Energą Toruń, lecz zepchnęły ten zespół na szóstą pozycję ze względu na lepszy stosunek małych punktów. W przypadku kontynuowania dobrej passy gdynianki mają ogromne szanse przeskoczyć PTS Lider Pruszków, ale ścisła czołówka dopóki wygrywa, jest poza zasięgiem.

Lotos Gdynia - Odra Brzeg 82:61 (18:18, 24:13, 27:18, 13:12)
Lotos: Swanier 18 (2), Jujka 16, Wright 13 (1), Babkina 12, Krawczyk 9, Bjelica 7, Tomiałowicz 4, Kaczmarska 3, Sosnowska 0.
Odra: Alexander 13, Daniel 12 (4), Stewart 11 (2), Żyłczyńska 11 (1), Gawrońska 5 (1), Teklińska 3 (1), Buszta 3 (1), Jones 3, Tajerle 0, Oses 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki