Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rumia: Nie ma miejsca w schronisku dla zwierząt

Anna Rembowska
Pozostawione bez opieki psy zagryzły sarnę
Pozostawione bez opieki psy zagryzły sarnę Dariusz Gdesz
Od 1 stycznia nikt nie wyłapuje wałęsających się po ulicach Rumi psów czy kotów. Nie ma bowiem miejsca, dokąd potem można by je odwieźć. Miasto do tej pory nie podpisało umowy z żadnym schroniskiem na zapewnienie opieki wyłapanym zwierzętom i nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Powód jest prozaiczny - okoliczne schroniska są przepełnione.

Od początku roku rumska Straż Miejska przyjęła wiele zgłoszeń od zaniepokojonych mieszkańców, którzy widzieli błąkające się psy. Czworonogi kręciły się w miejscach, gdzie przebywali ludzie, szukając jedzenia. Mimo telefonów strażnicy nie mogli interweniować.

- Dopóki miasto nie podpisze umów z technikiem weterynarii na odławianie zwierząt ani z żadnym schroniskiem na ich przygarnięcie, mamy związane ręce - tłumaczy komendant Straży Miejskiej w Rumi Roman Świrski. - Nie mamy warunków, by przechowywać czworonogi.

Od tej zasady funkcjonariusze uczynili wyjątek, gdy głodny pies zagrażał dzieciom bawiącym się na placu zabaw.

- Pies przebywał u nas kilka dni, na szczęście znalazła się właścicielka - dodaje Świrski.

Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miasta, na rozwiązanie problemu trzeba będzie jeszcze poczekać, bo okoliczne schroniska - z powodu przepełnienia i zbyt małych środków - odmówiły przyjęcia zwierząt z Rumi. Być może miasto wybuduje własne schronisko na terenie należącym do Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. Na to jednak w tegorocznym budżecie nie będzie pieniędzy.

Nie ma miejsca w schroniskach
Władze Rumi szukają schroniska, które zapewni opiekę wyłapanym na terenie miasta zwierzętom.
Większość schronisk odmówiło przyjęcia zwierząt z Rumi. Miejsc nie ma w Gdyni, Gdańsku, Tczewie czy Elblągu. Trwają rozmowy ze schroniskiem w Sopocie oraz z organizacją opieki nad zwierzętami Animals. Natomiast schronisko w Małoszycach, dokąd do tej pory były odwożone zwierzęta z Rumi, odmówiło współpracy z miastem. Rumia płaciła schronisku 4200 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki