Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia chce mistrzostw i nowej mariny

Szymon Szadurski
Tomasz Bołt
Nowa, kolejna marina na ponad sto jachtów ułatwić ma Gdyni uzyskanie prawa do organizacji mistrzostw świata w klasach olimpijskich.

Będzie to następna inwestycja żeglarska, która zwiększy potencjał infrastrukturalny dla uprawiania tego sportu w mieście. Pomosty dla kolejnych jachtów stanąć mają przy molu Rybackim, gdzie przez lata na zamkniętym terenie przemysłowym cumowały statki handlowe i kutry Dalmoru. Jest to teren należący do Polskiego Holdingu Nieruchomości.

PHN niedawno pozyskał partnera do zabudowania pierwszych kwartałów atrakcyjnej, nadmorskiej działki, znanego dewelopera m Locum. Fakt ten chcą teraz wykorzystać także władze Gdyni i przy okazji koło planowanych budynków stworzyć kolejną marinę.

- Dalmor wystąpił już do nas z wnioskiem o dzierżawę tego terenu - mówi Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni. - Trwają uzgodnienia z Urzędem Morskim, wojewodą i ministrem Skarbu. Mamy nadzieję, że nową marinę uda się wybudować do 2016 roku. Pomosty staną w niezwykle prestiżowej lokalizacji, koło nowego Śródmieścia, gdyńskiego Waterfrontu, który będzie symbolem nowoczesnych przemian, jakie zachodzą w naszym mieście.

Warto przypomnieć, iż niecałe 10 lat temu gdyńscy samorządowcy zmodernizowali i rozbudowali starą marinę, która od lat gości żeglarzy tuż koło plaży w Śródmieściu. Żeglarstwo w Gdyni staje się jednak z roku na rok coraz bardziej popularne i obiekt ten jest już po prostu za mały.

- Są takie dni w wakacje, kiedy marina pęka w szwach - mówi jej kierownik, Sylwia Mathea - Chwalczewska.

Miasto współpracujące z Polskim Związkiem Żeglarskim szykuje zresztą nie tylko nowe pomosty dla jachtów. W miejscu, gdzie dziś funkcjonują gdyńskie jachtkluby, do 2017 r. powstać ma dla nich nowy budynek. Gotowa jest już koncepcja architektoniczna gmachu, na który wydać trzeba będzie około 100 milionów złotych. W budynku znajdą się nie tylko pomieszczenia dla jachtklubów, lecz ponadto także m.in. hotel, restauracje, punkty handlowe, biuro regatowe, sala konferencyjna.

- Żeglarzom zapewnimy w tym miejscu także odnowę biologiczną - mówi Wiesław Kaczmarek, prezes PZŻ.

Wszystkie te inwestycje mają spowodować, iż Gdyni uda się w końcu uzyskać upragnione prawo do organizacji mistrzostw świata w klasach olimpijskich. Miasto było chętne, aby gościć najlepszych żeglarzy globu już w tym roku, przygotowało dobrą ofertę, najwyżej ocenioną przez komisję ISAF, jednak w dość przykrych dla samorządowców okolicznościach niespodziewanie MŚ przyznano hiszpańskiemu Santander. Na domiar złego Hiszpanie nie wywiązali się z obietnic, złożonych we wniosku aplikacyjnym, a do stylu organizacji wrześniowych regat były liczne zastrzeżenia. Dlatego Gdynia starała się o imprezę ponownie w 2018 roku, jednak tym razem przegrała z duńskim Aarhus.

- My jednak broni nie składamy i będziemy walczyć o MŚ do skutku - mówi Tomasz Chamera, dyrektor sportowy PZŻ. - W Gdyni jest fantastyczny klimat dla żeglarstwa, a dzięki nowym inwestycjom infrastrukturalnym MŚ w 2022 roku u nas mogłyby stać się wielkim, sportowym świętem z udziałem tłumów kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki