Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa fundacji A. z Gdańska. Bulwersujące zachowanie urzędników [KOMENTARZ]

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny
Mariusz Szmidka
Mariusz Szmidka
Jeśli ktoś sądzi, że powstrzyma nas przed publikacją materiału dziennikarskiego, który może rykoszetem uderzyć w urzędników stolicy Pomorza, to głęboko się myli. Potwierdza to sprawa opisywanej przez nas gdańskiej Fundacji A.

Nie przesądzając o winie czy niewinności i w poczuciu ogromnej troski o los dzieci, które znajdują się pod opieką tejże fundacji, opisaliśmy przypadki karmienia ich przeterminowaną żywnością. Ze szczególną starannością dziennikarską i rzetelnością najpierw udokumentowaliśmy, a potem przywołaliśmy relacje dzieci o śmierdzącym jedzeniu, o zatruciach, bulwersujących metodach wychowawczych... Oczywiście daliśmy możliwość wypowiedzenia się wszystkim stronom sprawy. A mimo to, mając pełną wiedzę, konsekwentnie nie podajemy nazwy Fundacji A. Ale nie dlatego że boimy się jej założycieli i prezesów, tylko ze względu na dobro dzieci. Nie chcemy, by stała im się krzywda, i nie chcemy, by czuły się napiętnowane.

Sprawa fundacji A. z Gdańska: Śledztwo prokuratury i kolejne kontrole

Efektem naszego śledztwa dziennikarskiego jest wszczęcie śledztwa prokuratorskiego w placówkach opiekuńczo-wychowawczych prowadzonych przez Fundację A. Ponadto sprawą zainteresował się rzecznik praw dziecka, a w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku, który fundację nadzoruje, zdecydowano o rozwiązaniu umowy na opiekę nad dziećmi. To oczekiwany przez nas skutek publikacji i znakomity przykład działania pro publico bono. Ale w mojej opinii, to dopiero wierzchołek wyjaśniania sprawy, która wygląda na bardzo poważną.

PRZECZYTAJ WSZYSTKO na temat sprawy Fundacji A. z Gdańska

Niezwykle bulwersujące jest tutaj także zachowanie urzędników i znajomych urzędników. Próbowali oni wpływać na dziennikarzy, a nawet na kierownictwo redakcji w celu wstrzymania publikacji i nieujawniania kolejnych naszych ustaleń. A tłumienie krytyki prasowej jest karalne. To tylko gwoli przypomnienia wszystkim tym, którym jeszcze przyjdzie do głowy próba ograniczania wolności prasy. Z całą mocą pragnę podkreślić, że się nie ugniemy i dla dobra dzieci tę i każdą inną sprawę podejmować będziemy. Aż do skutku.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki