Nie przesądzając o winie czy niewinności i w poczuciu ogromnej troski o los dzieci, które znajdują się pod opieką tejże fundacji, opisaliśmy przypadki karmienia ich przeterminowaną żywnością. Ze szczególną starannością dziennikarską i rzetelnością najpierw udokumentowaliśmy, a potem przywołaliśmy relacje dzieci o śmierdzącym jedzeniu, o zatruciach, bulwersujących metodach wychowawczych... Oczywiście daliśmy możliwość wypowiedzenia się wszystkim stronom sprawy. A mimo to, mając pełną wiedzę, konsekwentnie nie podajemy nazwy Fundacji A. Ale nie dlatego że boimy się jej założycieli i prezesów, tylko ze względu na dobro dzieci. Nie chcemy, by stała im się krzywda, i nie chcemy, by czuły się napiętnowane.
Sprawa fundacji A. z Gdańska: Śledztwo prokuratury i kolejne kontrole
Efektem naszego śledztwa dziennikarskiego jest wszczęcie śledztwa prokuratorskiego w placówkach opiekuńczo-wychowawczych prowadzonych przez Fundację A. Ponadto sprawą zainteresował się rzecznik praw dziecka, a w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Gdańsku, który fundację nadzoruje, zdecydowano o rozwiązaniu umowy na opiekę nad dziećmi. To oczekiwany przez nas skutek publikacji i znakomity przykład działania pro publico bono. Ale w mojej opinii, to dopiero wierzchołek wyjaśniania sprawy, która wygląda na bardzo poważną.
PRZECZYTAJ WSZYSTKO na temat sprawy Fundacji A. z Gdańska
Niezwykle bulwersujące jest tutaj także zachowanie urzędników i znajomych urzędników. Próbowali oni wpływać na dziennikarzy, a nawet na kierownictwo redakcji w celu wstrzymania publikacji i nieujawniania kolejnych naszych ustaleń. A tłumienie krytyki prasowej jest karalne. To tylko gwoli przypomnienia wszystkim tym, którym jeszcze przyjdzie do głowy próba ograniczania wolności prasy. Z całą mocą pragnę podkreślić, że się nie ugniemy i dla dobra dzieci tę i każdą inną sprawę podejmować będziemy. Aż do skutku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?