Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dajmy trochę czasu

Redakcja
Czesław Michniewicz jest zadowolony z postawy swojego zespołu
Czesław Michniewicz jest zadowolony z postawy swojego zespołu Tomasz Bołt
Z Czesławem Michniewiczem, trenerem Polnord Arki Gdynia, rozmawia Paweł Stankiewicz

Mogliście wygrać z Jagiellonią Białystok na inaugurację sezonu. Jednak cztery punkty po dwóch kolejkach to także dobry bilans?

Oczywiście. Ja jestem zadowolony. Nie zamierzam rozpamiętywać meczu z Jagiellonią. Zdobyliśmy punkt i koniec. Teraz wygraliśmy z Górnikiem, mamy po dwóch meczach cztery punkty i możemy być zadowoleni.

Tym bardziej że przed rozpoczęciem sezonu narzekałeś na ciężko sytuację i obawiałeś się w związku z tym właśnie tych pierwszych kolejek.

Nasze problemy wynikały głównie z tego, że bardzo długo nie wiedzieliśmy w której lidze przyjdzie nam grać. I to nam wszystko komplikowało. Także wzmocnienie składu. Znam wielu zawodników, którzy w czerwcu mogli do nas przyjść, gdybyśmy mieli pewne miejsce w ekstraklasie. Ja jednak nie zamierzam narzekać i nie będę tego robił. Z tym zespołem jaki mam możemy powalczyć w ekstraklasie.

Po wygranym meczu z Górnikiem chwaliłeś swoich piłkarzy za taktykę.

Tak. Zasłużyli na to. Drużyna grała zupełnie innym systemem za trenera Wojciecha Stawowego, z Jagiellonią zagraliśmy jednym napastnikiem, a z Górnikiem już systemem 4-4-2. I ten ostatni się sprawdził. Można grać na dwóch napastników, kiedy ma się takich zawodników, jak Marcin Wachowicz i Zbigniew Zakrzewski, a do tego właściwie funkcjonują formacje obronna i pomocy. Trener Wojciech Stawowy wykonał z tym zespołem kawał dobrej pracy i ja nie zamierzam tego burzyć, ale chciałbym dodać coś od siebie. Wszystkich meczów pewnie nie wygramy, ale drużyna będzie się prezentować coraz lepiej.

Gdyby Bartosz Ława strzelił karnego, to mecz byłby dla was spokojniejszy.

Pewnie tak. Można prowadzić 3:0 i spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Nie zawsze to jednak jest możliwe. Ja zresztą powtarzam moim zawodnikom, że najtrudniej wygrać jest 1:0. Bo trzeba strzelić tego jedynego gola i przypilnować, aby bramki nie zdołali zdobyć rywale. I tak właśnie było w spotkaniu z Górnikiem.

Jesteś zadowolony z postawy nowych zawodników?

Nie chcę wystawiać indywidualnych ocen. A tym bardziej że mamy za sobą dopiero dwie kolejki. Po sezonie albo po rundzie przyjdzie pora na pierwsze oceny. Tacy zawodnicy, jak Dariusz Żuraw, Zbigniew Zakrzewski, Przemysław Trytko czy wracający z wypożyczenia Michał Płotka mogą wiele dać Arce. Dajmy im jednak trochę czasu.

Kiedy do gry wróci Olgierd Moskalewicz?

Nie mam pojęcia. Jest kontuzjowany i leczy się w Szczecinie. Oczywiście brakuje tego doświadczonego zawodnika, bo Moskalewicz mógłby w drugiej połowie strzelić gola albo podaniem stworzyć okazję partnerom. Musimy radzić sobie jednak bez niego. Zresztą mamy w drużynie młodych graczy, jak chociażby Marcin Budziński, który pewnie już niedługo zadebiutuje w pierwszej drużynie Arki.

Przed wami pierwszy w tym sezonie wyjazdowy mecz, z Piastem w Gliwicach. Beniaminek też zdobył już cztery punkty.

I spodziewam się trudnego meczu. Piast to naprawdę dobry zespół i nie dziwi mnie zwycięstwo tej drużyny nad Cracovią i remis w Bełchatowie. Z Piastem graliśmy sparing na zgrupowaniu w Kleszczowie i wygraliśmy 1:0. Zespół z Gliwic jednak wysoko zawiesił nam poprzeczkę i mieliśmy trochę szczęścia. To był tylko sparing, ale zobaczyliśmy na co stać drużynę Piasta. Nie wiem też, jak moi zawodnicy będą radzić sobie na wyjazdach. Oczywiście chciałbym, aby grali tak jak u siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki