Panowie Niciński i Witt debiutowali w Arce, jako piłkarze, w 1990 roku, w odstępie zaledwie tygodnia. Ten pierwszy - wychowanek gdyńskiego klubu - osiągnął znacznie więcej jako futbolista, chociaż po sukcesy na boisku sięgał w innych klubach. Z Wisłą Kraków był dwukrotnym mistrzem Polski. Na koniec kariery wrócił do Gdyni, aby znowu pograć w Arce. Odszedł, kiedy się okazało, że jest zamieszany w aferę korupcyjną z okresu gry w Zagłębiu Lubin. Odcierpiał później karę ośmiomiesięcznego zawieszenia, a jako trener dał się poznać w Gryfie Wejherowo, czyniąc z tej drużyny solidnego II-ligowca i rewelację rozgrywek Pucharu Polski. Kilka dni temu został przyjęty do Szkoły Trenerów PZPN, w której zdobywał będzie uprawnienia UEFA PRO.
Witt rozegrał w Arce w II i III lidze 204 oficjalne mecze, strzelił w nich dziewięć goli. W klubowej historii zapisał się jako najmłodszy trener pierwszego zespołu. Miał zaledwie 25 lat i 362 dni, kiedy objął Arkę w ówczesnej II lidze, czyli obecnie jest to poziom I-ligowych rozgrywek. Prowadził drużynę w kilku meczach, aż do porażki 0:9 z Wisłą w Krakowie. Wówczas, zdegustowany postawą swoich piłkarzy, nie wsiadł z nimi do klubowego autokaru. Wrócił do Gdyni sam, pociągiem. To było 20 lat temu.
Teraz będą odpowiadali za wyniki Arki i mogą stworzyć ciekawy duet - bardziej ekspresyjny "Nitek" i wyciszony, analityczny Witt. Niech tylko nikt nie wymaga od nich, aby Arka włączyła się w tym sezonie do walki o awans. To już nierealny cel. Niech ułożą tę drużynę po swojemu, zobaczą, z kim się należy w przerwie zimowej pożegnać, a kim wzmocnić zespół. Tak aby gdyńskie marzenia o powrocie do ekstraklasy nie były elementem koncertu życzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?