Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: Walczą o pieniądze na ratowanie cypla

Krzysztof Miśdzioł
Cypel to miejsce unikatowe - twierdzą nie tylko przyrodnicy
Cypel to miejsce unikatowe - twierdzą nie tylko przyrodnicy Krzysztof Miśdzioł
Odżyły nadzieje na uzyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej, aby ratować helski cypel. Komisja z Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych wcześniej odrzuciła plan przedstawiony przez władze miasta, teraz jednak częściowo pozytywnie rozpatrzyła protest. Przypomnijmy, że miasto, przy współpracy m.in. z biologami (m.in. prof. Krzysztofem Skórą), opracowało projekt takiego ukierunkowania ruchu turystycznego na "początku Polski", aby nie był on szkodliwy dla przyrody.

Stąd pomysł na wytyczenie ścieżek, zabezpieczenie cennych gatunków, budowę kładek wznoszących się nad wydmami itp. Ale także adaptacja dawnego wojskowego budynku znajdującego się na cyplu na centrum informacyjno-edukacyjne.

Hel: Nie ma pieniędzy na ratowanie cypla

- Wszystko po to, aby nie rozdeptać tego unikatowego zakątka - tłumaczą helanie i przypominają, że dwustuhektarowy obszar odwiedza rocznie kilkaset tysięcy osób.

Przedsięwzięcie ma kosztować ponad 9 mln zł. Komisja rozpatrująca wnioski kierowane do UE początkowo uznała, że proponowane metody i technologie są nieadekwatne. Chodziło m.in. właśnie o adaptację budynku za ponad 3 mln zł czy budowę napowietrznych kładek z materiałów sztucznych. Ale po proteście, ze względu na "ogromne znaczenie obszaru dla Wspólnoty Europejskiej", skierowała projekt do ponownej oceny.

- Mamy nadzieję, że powtórna analiza weźmie pod uwagę specyfikę "początku Polski", bo to miejsce, które trudno porównywać z jakimkolwiek innym. Jest szansa, że jeszcze na jakieś środki z Unii się załapiemy - mówi burmistrz Helu Mirosław Wądołowski. - Dziękując za uwzględnienie protestu wysłaliśmy też kolejne opinie ekspertów, profesorów Krzysztofa Skóry i Jacka Herbicha, dotyczące zamierzeń na cyplu.

Przyrodnicy tłumaczą m.in., że alternatywne rozwiązanie, jakim jest budowa kładek nad wydmami z drewna, tylko pozornie wydaje się tańsze. Bo po 8-10 latach trzeba będzie je wymieniać, a to oznacza też kolejną ingerencję w przyrodę.

Helanie chcą za wszelką cenę zdobyć środki na ratowanie cypla, bo z własnego budżetu na takie wydatki ich nie stać. A boją się, aby sytuacja nie zmusiła ich do tego, że będzie trzeba "początek Polski" ponownie zagrodzić, tak jak to było przez 70 lat stacjonowania tu wojska.

Cypel to miejsce unikatowe - twierdzą nie tylko przyrodnicy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hel: Walczą o pieniądze na ratowanie cypla - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki