Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc domowa to wciąż plaga. Gdzie szukać pomocy?

Szymon Zięba
archiwum PP/zdjęcie ilustracyjne
Znęcanie się nad najbliższymi to wciąż problem wielu rodzin na Pomorzu. Policjanci tylko do końca sierpnia wszczęli ponad 2,2 tysiąca procedur niebieskich kart.

Terror psychiczny, agresja i alkohol. Te patologiczne zjawiska to wciąż codzienność w wielu pomorskich rodzinach. Lokalni policjanci wszczynają setki procedur i zakładają ws. przemocy niebieskie karty. Tylko do końca sierpnia było ich ponad 2,2 tysiąca. Z kolei trójmiejskie prokuratury rejonowe wraz z ostatnimi dniami ubiegłego miesiąca informowały o blisko 500 sprawach dotyczących znęcania się, które trafiły na biurka śledczych.
- To zapewne tylko ułamek wszystkich dramatów, bo duża część ofiar przemocy domowej wstydzi się lub boi o tym mówić - słyszymy od jednego z pomorskich urzędników, który pracuje z ofiarami domowej agresji.

Końcówka września, Sopot. Ponad promil alkoholu we krwi miał 50-letni mieszkaniec kurortu, którego zatrzymali funkcjonariusze podczas awantury domowej. Agresor - jak mówią kryminalni - wielokrotnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad rodziną. Jego żona nie wytrzymała. Bała się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci. Zawiadomiła policję.
Statystyki dotyczące przemocy domowej potwierdzają stereotyp. Katami z reguły są mężczyźni. Ofiarami, często pijackiego amoku, padają kobiety i dzieci. Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku informuje, że do końca sierpnia tego roku w całym województwie wszczęto procedurę 2255 niebieskich kart. Mówi się o prawie 2,8 tys. osób, co do których istnieje podejrzenie, że były dotknięte przemocą domową. Ponad 2 tys. przypadków to kobiety. 413 osób - nieletni. Ofiarami znęcania padło 29 mężczyzn. Co więcej, kryminalni mówią o 2269 agresorach domowych. 2133 z nich to mężczyźni. Były też 124 kobiety i 12 nieletnich.

- Zatrzymany 50-latek z Sopotu wyzywał, szarpał, bił. Jego partnerka zdecydowała się powiadomić policję, ponieważ taka sytuacja nie zdarzyła się po raz pierwszy. Agresywny mężczyzna nawet w obecności funkcjonariuszy wykrzykiwał wulgaryzmy pod adresem swojej rodziny - opisuje zdarzenie mł. asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Policjanci zatrzymali napastnika i przewieźli do komendy.
- Mężczyzna zawsze wszczynał awantury pod wpływem alkoholu - mówią sopoccy mundurowi.
Z naszych ustaleń wynika, że prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut z artykułu 207 Kodeksu karnego, który dotyczy znęcania się nad osobą najbliższą.

- Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - potwierdza prok. Tomasz Landowski z Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Wobec 50-latka zastosowano dozór policyjny. Ma też zakaz zbliżania się do ofiary przemocy. Poza tym musiał niezwłocznie opuścić mieszkanie, w którym mieszkał z żoną.
- To, czy takie osoby stosują się do środków zapobiegawczych, sprawdza później dzielnicowy - tłumaczy asp. sztab. Marcin Jasik z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Funkcjonariusz zajmuje się sprawami przemocy domowej. - Policjanci odwiedzają też rodziny, którym założono niebieską kartę. Trzymamy rękę na pulsie - mówi policjant.
Z kolei mł. asp. Karina Kamińska zastrzega: - Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.

- To rzadko incydenty jednorazowe. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań, przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno - dodaje policjantka.
Od funkcjonariuszy słyszymy, że nie ma nic gorszego niż bierność świadków agresji domowej.
- Jeżeli wiemy, że osobie z otoczenia dzieje się krzywda, nie wolno czekać! Treba powiadomić policję, straż miejską lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej - podsumowuje mł. asp. Kamińska.

Gdzie szukać pomocy?

Pokrzywdzeni mogą dzwonić pod numery telefonów:
* Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia", tel.
801 12 00 02 (płatny pierwszy impuls, linia czynna od poniedziałku do soboty, godz. 8-22, w niedziele i święta w godzinach 8-16 ), tel. 22 666 28 50 - dyżur prawny (linia płatna, czynna w poniedziałki i wtorki w godzinach 17-21), Poradnia e-mailowa:[email protected].
* n Policyjnego Telefonu Zaufania tel. 800 12 02 26 (linia bezpłatna przy połączeniu z telefonów stacjonarnych, czynna codziennie w godz.: od 9.30 do 15.30, od godz. 15.30 do 9.30 włączony jest automat).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki